Materiał TVN24, który pojawił się na YouTube w czerwcu tego roku, szybko zdobył ogromną popularność, osiągając ponad 400 tys. wyświetleń. Autor reportażu, Rafał Stangreciak, przedstawił liczne kontrowersje wokół działalności o. Tadeusza Rydzyka.
Przeczytaj też: Nie powstrzymały go krzyki i płacz. Migrant dokonał profanacji
Wirtualne Media podają, że w materiale poruszono m.in. temat zbiórek na ratowanie Stoczni Gdańskiej, które budziły wątpliwości prawne, oraz kontrowersyjne wypowiedzi duchownego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W opisie reportażu czytamy: "Zakonnik, któremu wszystko uchodziło na sucho. Choć wiele jego zachowań budziło społeczne oburzenie, a co najmniej kontrowersje, nigdy nie poniósł za nie realnych konsekwencji. Nawet, gdy jeden jedyny raz sąd ukarał go grzywną, pieniądze wpłaciła aktywistka rodziny Radia Maryja."
Lawina skarg do KRRiT
Emisja materiału nie pozostała bez echa. Na łamach "Naszego Dziennika" Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, poinformowała, że do Rady wpłynęło aż 26 656 skarg na reportaż. To efekt m.in. działań prof. Janusza Kaweckiego, przewodniczącego Zespołu Wspierania Radia Maryja, który od miesięcy zachęcał do składania skarg.
Zwolennicy o. Rydzyka argumentują, że materiał jest nie tylko krzywdzący dla duchownego, ale także obraża katolików związanych z Radiem Maryja. Wirtualne Media informują, że prawnik redemptorysty stwierdził, iż reportaż "zniesławia także miliony słuchaczy Radia Maryja" i przedstawia zakon jako organizację naruszającą prawo.
Decyzja KRRiT wciąż oczekiwana
Kwestia oceny materiału trafiła na agendę KRRiT, której decyzja ma zostać ogłoszona w nadchodzących tygodniach. Profesor Hanna Karp z Rady poinformowała, że rozstrzygnięcie sprawy wymaga dokładnej analizy i jeszcze się nie zakończyło.
Kontrowersje wokół publicznej działalności
O. Tadeusz Rydzyk od lat wzbudza podziały w polskim społeczeństwie. Dla jednych to duchowny, który skutecznie buduje wspólnotę wiernych, dla innych postać budząca wątpliwości co do transparentności swoich działań.
Reportaż TVN24 stał się kolejnym elementem tej debaty, dzieląc opinię publiczną na zwolenników i krytyków jego działalności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.