Na wstępie prezydent Andrzej Duda zauważył, że Krajowy Rejestr Sądowy odmówił rejestracji nowych władz mediów publicznych.
Bezprawność działania ministra Sienkiewicza została potwierdzona wspomnianą odmową wpisu - zauważał prezydent.
Następnie przeszedł do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Ci, którzy prowadzą walkę z korupcją, powinni znajdować się pod szczególną opieką i troską ze strony państwa (...) Zostali skazani za walkę z korupcją na szczytach władzy - mówił w ich kontekście.
Podtrzymał też stanowisko, że odbieranie Kamińskiemu i Wąsikowi mandatów poselskich jest nielegalne, po czym odnosił się do zatrzymania tych dwóch polityków.
Osobiście jestem głęboko wstrząśnięty, że zamknięto w więzieniu ludzi, którzy są krystalicznie uczciwi, którzy zawsze walczyli o wolną Polskę. Są oni w więzieniu, tymczasem szereg ludzi z zarzutami korupcyjnymi chodzi na wolności - kontynuował.
A później zapewnił, że "nie spocznie w walce o uczciwe i sprawiedliwe państwo polskie". - Nie spocznę, póki Mariusz Kamiński i jego współpracownicy nie będą na wolności. Nie przestraszę się. Będę działał w sposób legalny, zgodny z Konstytucją i prawem - jak do tej pory - przekazał.
Jako ten, który został wybrany przez 10,5 mln Polaków, apeluję o spokój. Wolno się w Polsce gromadzić i uczestniczyć w manifestacjach, ale proszę, by były to manifestacje godne i spokojne. Sprawiedliwość, uczciwość i wolna Polska muszą zwyciężyć. O to walczyli nasi przodkowie i taki jest nasz obowiązek, by taką Polskę budować - podsumował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zatrzymani
Do zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika doszło we wtorek (9 stycznia) wieczorem. Zdarzenie miało miejsce w Pałacu Prezydenckim.
W nawiązaniu do wcześniejszej wiadomości, informujemy, że zgodnie z nakazem sądu, osoby których dotyczyły dyspozycje, zostały zatrzymane - napisała chwilę po tej interwencji Komenda Stołeczna Policji.
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania - przypomina PAP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.