Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W piątek w Krasnogorsku pod Moskwą grupa terrorystów wtargnęła na teren sali koncertowej Crocus City Hall i zaczęła strzelać do ludzi. Zamach całkowicie zaskoczył Rosjan, służby długo nie potrafiły opanować sytuacji na miejscu zdarzenia.
W całym kraju trwa obława za terrorystami. Jak podał deputowany do rosyjskiej Dumy Aleksander Hinsztejn - policja zatrzymała już dwóch terrorystów, którzy uciekali samochodem. Złapano ich w obwodzie briańskim w zachodniej Rosji w pobliżu granicy z Białorusią - stwierdził. Władze na razie nie potwierdziły tych sensacji.
W obwodzie briańskim zatrzymano dwóch terrorystów, donosi deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Aleksander Hinsztejn. Według niego Renault, którym podróżowali podejrzani o terroryzm, znaleziono w nocy w pobliżu wsi Chacun w obwodzie briańskim. Hinsztejn opublikował także zdjęcie broni rzekomo znalezionej w samochodzie - czytamy w poście agencji Nexta na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To kolejni zatrzymani, którzy są podejrzani o udział w zamachu na terenie Rosji. Terroryści mieli uciekać w kierunku granicy z Białorusią i Ukrainą. Służby były jednak szybsze, dzięki czemu pojmano dwóch domniemanych sprawców masakry. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy to prawda i kim są podejrzani.
Media rosyjskie pokazały za to, jaki arsenał mieli przy sobie obaj mężczyźni. Do opisu zamachowców pasuje ich pojazd, białe renault, którym mieli uciec z miejsca zamachu.
Dyrektor FSB Aleksander Bortnikow poinformował Władimira Putina o zatrzymaniu 11 osób, którzy brali udział w ataku terrorystycznym na salę koncertową Crocus City Hall - poinformował Kreml. W komunikacie przekazano, że cztery zatrzymane osoby to terroryści - informują media.
Zobacz także: Zamach w Moskwie. Zatrzymano 11 osób
Według najnowszych informacji do 93 wzrosła liczba ofiar ataku terrorystycznego – powiadomił Komitet Śledczy Rosji. Komitet ocenił też, że "liczba ofiar będzie większa". Chodzi o rannych, których według oficjalnych danych rosyjskiego ministerstwa zdrowia jest 140. Nieoficjalne źródła podają, że rannych zostało nawet 200 ludzi.
Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (ISIS). Rosyjskie władze nie potwierdziły tej informacji, ale za zamachem stoi najprawdopodobniej ISKP - Islamic State - Khorasan Province, czyli Państwo Islamskie Prowincji Chorasan. To jedna z lokalnych komórek niesławnej organizacji, która od lat stoi za zamachami na całym świecie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.