Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zauważył "szamotaninę" w rzece. Mężczyzna rzucił się na pomoc

7

Tak mógł postąpić tylko prawdziwy bohater. Jonasz Waśko to pielęgniarz ze Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Mężczyzna jechał hulajnogą, gdy nagle zauważył topiącego się w Wiśle chłopca. Bez wahania rzucił się mu na ratunek.

Zauważył "szamotaninę" w rzece. Mężczyzna rzucił się na pomoc
To prawdziwy bohater. Uratował topiące się dziecko. (Adobe stock, Facebook)

O zdarzeniu poinformował pracodawca pana Jonasza, czyli Szpital im. Żeromskiego w Krakowie. Mężczyzna jest tu zatrudniony jako pielęgniarz. Placówka zrobiła to za pośrednictwem Facebooka. Zamieściła bardzo obszerny wpis.

Pielęgniarz pomógł uratować topiące się dziecko. Niebezpieczna sytuacja w Krakowie

Choć dramat rozegrał się 11 maja 2023 roku, to informacja o nim dopiero teraz wyszła na jaw.

Feralnego dnia pan Jonasz, który ma 14-letni staż jako pielęgniarz, jechał na hulajnodze krakowskimi bulwarami, wzdłuż Wisły. Wracał akurat z pracy. Po drodze planował jeszcze odebrać córkę ze szkoły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kot-pielęgniarz pomaga w leczeniu innych
Przy stopniu Dąbie zauważył szamotaninę w rzece. Zorientował się, że mężczyzna próbuje ratować dziecko - czytamy we wpisie szpitala.

Pielęgniarz nie czekał ani chwili. Rzucił hulajnogę i wskoczył do wody. Wraz z mężczyzną (jak się potem okazało - policjantem po służbie), który był już w rzece, wyciągnął nieprzytomnego chłopca.

Jonasz zaczął go reanimować już w wodzie, nie przestawał aż przyjechała straż pożarna, karetka. Dziecko żyje, niestety nie ominęła go długa hospitalizacja w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, respirator, ciężki stan itd. Ale wyszedł z tego - podaje szpital.

Z wpisu, jaki zamieściła lecznica na Facebooku, dowiadujemy się też, jak zareagowała żona pana Jonasza. Nie kryła zdziwienia, gdy go zobaczyła.

- Jak Ty wyglądasz, co się stało? - dopytywała męża, który zjawił się pod szkołą w mokrej koszulce, spodniach, z których ściekała woda. - A wiesz, trzeba było pomóc - uciął i przywitał się z córką - czytamy.

Okazuje się, że to nie pierwsza taka bohaterska akcja pana Jonasza. Otóż kilka lat temu w trakcie trwania festiwalu im. Kiepury w Krynicy, mężczyzna rzucił się na pomoc pewnej kobiecie, u której podczas koncertu nagle rozpoczął się poród.

Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić