Zauważyła, że w bucie córki coś się porusza. Odkrycie mrozi krew w żyłach

Kym Beechey wyszła na chwilę z domu, aby poszukać jakiegoś drobiazgu. Nagle zauważyła, że w jednym z pozostawionych na zewnątrz butów – należących do jej córki – coś się porusza. Gdyby nie to odkrycie, z pewnością doszłoby do wielkiej tragedii.

Kym Beechey była przerażona odkryciem. Jej córce groziło śmiertelne niebezpieczeństwoKym Beechey była przerażona odkryciem. Jej córce groziło śmiertelne niebezpieczeństwo
Źródło zdjęć: © Facebook

Kym Beechey mieszka w Jilliby w australijskim stanie Nowa Południowa Walia. Australijka wyszła na podwórko w poszukiwaniu pojemnika na posiłki. Kiedy się schyliła, aby go podnieść, jej twarz znalazła się dokładnie naprzeciwko pyska groźnego węża.

Matka uratowała córkę przed śmiertelnym niebezpieczeństwem

Jak informuje portal Mirror, Kym Beechey zauważyła, że z jednego z butów jej córki wystaje głowa węża. Gdy zbliżyła się do gada, odkryła, że ma do czynienia z czarny wężem czerwonobrzuchym – należy do dziesięciu najbardziej jadowitych węży w całej Australii.

Osobniki tego gatunku nie są agresywne do chwili, gdy nie poczują się zagrożone. Kiedy sądzą, że grozi im niebezpieczeństwo, atakują, a ich jad powoduje u ofiar biegunkę, nudności, ból głowy oraz wymioty. Oczyszczaniem ran zajmuje się chirurg – należy udać się do niego jak najszybciej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Złapała węża gołymi rękami. Przerażające nagranie z Wietnamu

Poszłam na werandę, aby zabrać pozostawione pudełko na lunch (...). Schyliłam się, aby je podnieść i prawie uderzyłam głową mojego wężowego przyjaciela, więc chociaż ukrywał się w bucie, moja twarz znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie – relacjonowała Kym Beechey (Mirror).

Kym Beechey szybko rozpoznała, z wężem którego gatunku ma do czynienia. To nie był pierwszy raz, kiedy groźny gad znalazł się w pobliżu jej bliskich – jedno ze spotkań odbyło się, gdy właśnie kładła spać nowo narodzone dziecko we własnym domu.

Kiedy przyniosłam moje dziecko z domu do szpitala, jeden był w naszej sypialni. Wiemy, że mogą być w pobliżu, więc zachowujemy ostrożność, jednak ich obecność zawsze jest niespodziewania (...). W tym przypadku obecność blisko mojej twarzy – opowiadała Kym Beechey (Mirror).
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę