Obiekt sfotografowano na Morzu Natuna. To rozległy i płytki akwen znajdujący się w basenie Morza Południowochińskiego. Należy do wód terytorialnych Indonezji.
Pojazd uwiecznili na zdjęciu pracownicy pobliskiej platformy wiertniczej. Na fotografii widać dryfujący na falach czołg z wyraźnie zarysowaną lufą. Choć obiekt jest nieco zardzewiały, niektóre elementy wydają się nienaruszone zębem czasu. W doskonałym stanie zachowały się zapasowe kanistry z benzyną.
Próbowali podpłynąć bliżej. Nie udało im się dotrzeć do tajemniczego obiektu
Tajemniczym obiektem zainteresowała się załoga statku do obsługi kotwic OPS Astrid. Próby podpłynięcia bliżej spaliły jednak na panewce. Dostęp do dryfującego na falach czołgu miało utrudniać wzburzone morze.
Tajemniczy czołg na morzu. Szuka go indonezyjska marynarka wojenna
O sprawie zaalarmowano indonezyjskie wojsko. Żołnierze potwierdzili, że istotnie zaobserwowano na morzu "obiekt przypominający czołg". Zdaniem majora Saula Jamlaaya, nie jest on niebezpieczny.
Należał do lokalnej firmy naftowej. Został najprawdopodobniej zmieciony przez fale z platformy wiertniczej – stwierdził Jamlaay.
Okazuje się jednak, że nie jest to jedyna możliwa wersja wydarzeń. W poniedziałek głos w sprawie zabrał admirał Julius Widjojono. Przyznał, że wojskowi nie wiedzą, skąd wziął się pojazd. Co więcej, obiekt miał "odpłynąć w nieznanym kierunku".
Trzeba poczekać na bardziej dogłębną analizę. Marynarka wojenna próbuje ustalić, gdzie aktualnie znajduje się zaobserwowany czołg – podkreślił.
Obejrzyj także: Czołgista wjeżdżał czołgiem na lawetę. Zapamięta to do końca życia