W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z okolic wsi Zariecie w rejonie odincowskim w obwodzie moskiewskim. Miejscowość ta znajduje się kilkanaście kilometrów od Moskwy i jednocześnie nieopodal rezydencji Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pancyr obok rezydencji Putina
Autor wideo informuje, że został nakręcony 6 stycznia. Rezydencja Władimira Putina w Nowo-Ogarjowo znajduje się 10 kilometrów od lokalizacji systemu obrony powietrznej. Rosyjski przywódca mieszka w tam od 2000 roku.
Dalej autor mówi, że odkrył zestaw artyleryjsko-rakietowy dzięki głośnemu dźwiękowi. Według wstępnych informacji jest to przeciwlotniczy system rakietowo-armatowy Pancyr S1. Podobny sprzęt w ostatnich dniach pojawił się również na dachach resortów w Moskwie.
Wideo udostępnił na swoim profilu na Twitterze Anton Heraszczenko, ukraiński polityk, były wiceminister resortu spraw wewnętrznych.
Kolejny kompleks obrony przeciwlotniczej zauważono w rejonie Moskwy, 10 km od rezydencji Putina (...) Co się dzieje? - dopytuje polityk.
Czytaj także: Tajne działania na Krymie. Ukraina wyjawiła, co planuje
Systemy obrony przeciwpowietrznej w Moskwie
Niezależny Meduza informuje, że wieczorem 19 stycznia w sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia i filmy z systemami obrony powietrznej na dachach budynków i obiektów w Moskwie.
Z opublikowanych w mediach społecznościowych materiałów wynika, że sprzęt został również umieszczony na dachu Ministerstwa Edukacji Rosji, głównego budynku Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, pojawiły się także na terenie Parku Narodowego "Łosiny Ostrow" oraz na polach doświadczalnych Akademii Rolniczej.
Internauci nie wierzą własnym oczom
W poniedziałek Radio Swoboda poinformowało, że w kilku miejscach w Moskwie rozmieszczono systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400. Władze miasta i resort obrony nie przekazywały wcześniej żadnych komunikatów, że planowane są tego rodzaju działania.
Użytkownicy rosyjskich kanałów na Telegramie dziwią się, iż elementy obrony przeciwlotniczej rozmieszczane są w tak jawny sposób w stolicy Rosji. Tym bardziej że w Ukrainie tego typu informacje pozostają utajnione.