"Zawiedli jako ludzie". Ratownicy piszą, co zrobili świadkowie wypadku

W sobotę w miejscowości Krzywa (woj. dolnośląskie) na DK 94 dachowało auto z młodą kobietą. Jak się okazało, świadkowie wypadku widząc dramat, zupełnie nie reagowali. - Kolejni kierowcy przejeżdżali obok, jakby nic się nie stało - napisali ratownicy z Chojnowa.

Świadkowie wypadku nie pomogli. Ratownicy: "Bulwersujące"Świadkowie wypadku nie pomogli. Ratownicy: "Bulwersujące"
Źródło zdjęć: © Facebook | Zespól Ratownictwa Medycznego w Chojnowie
Rafał Strzelec

Na profilu Zespołu Ratownictwa Medycznego w Chojnowie ukazał się post dotyczący wypadku drogowego w miejscowości Krzywa na Dolnym Śląsku. W sobotę, 17 listopada samochód osobowy dachował na drodze krajowej nr 94. W środku była młoda kobieta.

Nikt nie pomógł kobiecie. Ratownicy z Chojnowa o wypadku na DK 94

Ratownicy opisali, w jaki sposób zachowywali się świadkowie zdarzenia. Z ich relacji wynika, że poszkodowana wołała o pomoc, ale zupełnie nikt nie reagował.

"Nikt się nie zatrzymał. Tak, dobrze czytacie. Mimo dramatycznej sytuacji, mimo prośby poszkodowanej kobiety o pomoc, kolejni kierowcy przejeżdżali obok, jakby nic się nie stało. Poszkodowana straciła telefon podczas wypadku, więc sama nie była w stanie wezwać ratunku" - piszą ratownicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piesi w oku kamery. Mieszkańcy Bydgoszczy wpadali jeden za drugim

"Najbardziej bulwersujące jest to, że jedna z przejeżdżających kobiet zatrzymała się, ale odmówiła pomocy, tłumacząc się… pośpiechem do pracy. Nie zadzwoniła nawet po służby ratunkowe. Czy naprawdę aż tak spieszymy się przez życie, że nie mamy czasu, by ratować czyjeś?" - czytamy w poście.

Nie zatrzymali się widząc wypadek. Ratownicy apelują

Ratownicy wystosowali apel do internautów, w którym piszą, że świadkowie wypadków powinni wykazać się chociaż minimalną inicjatywą w takich przypadkach, na przykład dzwoniąc na służby.

"Takie sytuacje pokazują nie tylko brak empatii, ale również ignorowanie podstawowych obowiązków uczestnika ruchu drogowego. Pamiętajmy, że nieudzielenie pomocy jest nie tylko moralnie niewłaściwe, ale też karalne" - dodali. Zgodnie z prawem "każdy, kto nie udzieli pomocy osobie znajdującej się w sytuacji zagrożenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega każe pozbawienia wolności do 3 lat".

Poszkodowana kobieta, po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej na miejscu wypadku została przewieziona przez ZRM do szpitala w Legnicy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania