Sceny na antenie Telewizji Republika. Posłance Prawa i Sprawiedliwości Joannie Lichockiej nie spodobało się to, że stacja zbiera środki na swoją działalność. Chodzi o milion złotych na system oświetlenia studia.
Podczas wystąpienia w TV Republika Joanna Lichocka tłumaczyła, że są potrzebne pieniądze na kampanię przedwyborczą Karola Nawrockiego. I właśnie to powinno być traktowane priorytetowo.
I ja, szczerze mówiąc, dziwię się, że TV Republika pokazuje tylko swoje konto, a nie informuje o tej wielkiej zbiórce, która powinna nastąpić (...) - tłumaczyła.
Czytaj także: Czy bycie singlem to grzech? Ksiądz stanowczo odpowiada
Prowadzący Adrian Klarenbach od razu zareagował. - Pani poseł, proszę się nie gniewać, ale Telewizja Republika jest rzeczywiście niezależna i pokazuje, co chce - stwierdził.
Joanna Lichocka wystosowała apel w TV Republika
- Wiem, ale tu chodzi o sprawy Polski i też kwestię przyszłości istnienia Telewizji Republika - mówiła Lichocka.
Ja wiem, że będziecie mnie tutaj zakrzykiwać, ale to jest naprawdę sprawa racji stanu. Dlatego apeluję: w pierwszej kolejności Prawo i Sprawiedliwość i te konta, które będą przeznaczone na kampanię prezydencką Karola Nawrockiego - dodawała.
W ostatnich tygodniach Prawo i Sprawiedliwość zwraca się do swoich sympatyków z prośbą o wsparcie finansowe. To efekt decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe partii, pozbawiając ją corocznej subwencji budżetowej. W rezultacie PiS nie otrzyma środków, które mogłyby zostać przeznaczone między innymi na kampanię wyborczą w przyszłym roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.