Naukowcy z Centrum Widzenia i Banku Tkanek Ocznych w Eversight w stanie Ohio przeprowadzili sekcję zwłok 10 osób, które zmarły na koronawirusa. Odkryto, że po śmierci pacjentów, białka wirusa przetrwały w ich oczach.
Koronawirus w gałce ocznej. Przeprowadzono sekcję zwłok
Według badania koronawirus znajdował się głównie na rogówce, zewnętrznej warstwie gałki ocznej. Patogen znaleziono również w spojówce, czyli tkance wyścielającej wnętrze powiek, oraz w ciele szklistym, podobnym do żelu płynie wypełniającym oko.
Główny autor badania Onkar Sawant podkreślił, że to przełomowe opracowanie. Ma ono bowiem pomóc oszacować ryzyko zakażenia koronawirusem wśród okulistów. Wyniki badania mogą być także pomocne przy zapobieganiu zakażeniu koronawirusem w przypadku przeszczepów rogówki czy dawstwa tkanek oka.
Naszym głównym motywatorem było zapewnienie bezpieczeństwa naszym chirurgom i ich pacjentom – powiedział Sawant, cytowany przez "Newsweek".
Koronawirus w oku. Potrzebne dalsze badania
Ekspert okulistyki Denize Atan z Uniwersytetu Bristolskiego stwierdził, że potrzebne są dalsze badania. Podkreślił, że konieczne jest sprawdzenie, w jaki sposób wirus może przedostawać się z oczu do reszty organizmu. Atan ocenił jednak, że amerykańskie badanie jest niezwykle cenne, bo potwierdza obecność wirusa w tkance ocznej.
Oczy i łzy są możliwą drogą rozprzestrzeniania się wirusa – powiedział.
Koronawirus w oczach. Potwierdzony przypadek u pacjentki z Wuhan
Wcześniej w tym roku naukowcy znaleźli koronawirusa u zdrowej, wydawało się, kobiety. 64-letnia mieszkanka Wuhan wyzdrowiała z COVID-19 dwa miesiące wcześniej. Białka wirusa zdołały jednak przetrwać w jej oczach.
Po wypisaniu ze szpitala 64-latka skarżyła się na pieczenie i ból oczu. Zbierały się w nich duże ilości ropy. W marcu kobieta przeszła operację, podczas której lekarze potwierdzili, że białka koronawirusa przetrwały w jej tkance ocznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.