To bardzo ciężki czas dla polityka Zbigniewa Ziobro. Mężczyzna ma być już po trzeciej chemioterapii. Czeka go także poważna operacja w związku z nowotworem przełyku, na jaki cierpi.
Niedawno Leszek Miller, były premier RP, rozmawiając z dziennikarzami "Gazeta.pl" nieelegancko zasugerował, że Ziobro.... może symulować swoją chorobę. Podał, że "nie ma pewności, czy on jest rzeczywiście chory".
Żadna zaprzyjaźniona telewizja nie weszła na oddział, na którym leży, w mediach społecznościowych nie pojawiło się ani jedno zdjęcie ze szpitala - mówił Miller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbigniew Ziobro walczy z nowotworem. "Ocean cierpień cierpienia"
Ze słowami Millera nie mogła zgodzić się europosłanka Beata Kempa. Bliska współpracowniczka Ziobry zwróciła się do byłego premiera na antenie Polsat News. Nie gryzła się w język.
Nie wyobrażam sobie, żebym robiła sobie jakieś fotki w sali, gdzie jest ocean cierpień. Ocean cierpień cierpienia generalnie, po to, żeby zadowolić jakiegoś polityka. Ja chcę spuścić zasłonę milczenia. Apeluję również do polityków, żebyśmy nie przekraczali pewnej linii, która nigdy do tej pory nie była przekraczana, jeśli idzie o choroby, o śmierć, dlatego że mamy różne poglądy polityczne - prosiła.
Przy okazji Kempa przekazała, że nowotwór Ziobry jest wyjątkowo ciężki, o czym świadczą choćby statystyczne rokowania. - Pan minister bardzo, bardzo walczy. My wszyscy jak możemy wspieramy, przede wszystkim modlitwą. Chcę bardzo podziękować, bo bardzo wiele osób nie dalej jak wczoraj czy przedwczoraj zapewniało we Wrocławiu, że w taki sposób chce pana ministra wesprzeć - podała.
Czytaj więcej: Pojawiły się na grobie Nawalnego. Co zrobią ludzie Putina?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.