Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zboczeniec w warszawskim tramwaju. Zrobił to przy 19-latce

562

19-letnia mieszkanka Warszawy ma za sobą podróż tramwajem, której długo nie zapomni. W jej wagonie pojawił się mężczyzna, który zaczął się ostentacyjnie onanizować. — Powiedziałam, że jak nie przestanie, to zadzwonię po policję, ale miał to gdzieś. Widać było, że to go jeszcze bardziej nakręca — mówi "Faktowi" nastolatka.

Zboczeniec w warszawskim tramwaju. Zrobił to przy 19-latce
Zboczeniec w warszawskim tramwaju. Zrobił to przy 19-latce (Licencjodawca, SZYMON STARNAWSKI /POLSKA PRESS)

19-letnia Weronika jechała tramwajem linii nr 10 w Warszawie. Chciała odwiedzić swojego chłopaka mieszkającego na Bemowie. W jej wagonie pojawił się współpasażer, którego wolałaby nigdy nie spotkać.

Mężczyzna zaczął się onanizować na oczach przerażonej nastolatki. Zorientowała się dopiero po chwili.

Wsiadłam do tramwaju i założyłam słuchawki na uszy, bo chciałam sobie posłuchać muzyki. Zauważyłam, że niedaleko mnie siedzi facet i mi się przygląda. Z początku nie zwracałam na niego uwagi, bo byłam zapatrzona w telefon. W pewnym momencie jednak usłyszałam jak pojękuje. Myślałam, że coś się dzieje. Oderwałam wzrok od smartfona i zobaczyłam, że się masturbuje — opowiada studentka w rozmowie z "Faktem".

19-latka zwróciła uwagę zboczeńcowi, ale ten wcale się nie zawstydził. Wręcz przeciwnie. — Powiedziałam, że jak nie przestanie, to zadzwonię po policję, ale miał to gdzieś. Widać było, że to go jeszcze bardziej nakręca — wspomina rozmówczyni dziennika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wideo z Stegny. Niektórzy uciekali, inni nagrywali

Zboczeniec w warszawskim tramwaju

Weronika, przekonana o tym, że nikt jej nie uwierzy, zaczęła nagrywać całą sytuację. Gdy tramwaj się zatrzymał, podbiegła do drzwi. Właśnie wtedy, jak twierdzi, zboczeniec miał jej grozić: "Znajdę cię i zgwałcę".

Przerażona wybiegłam z tego tramwaju i nie wiedziałam, co mam robić. Zadzwoniłam do chłopaka. Byłam cała roztrzęsiona i zaczęłam płakać. Bałam się, że wyjdzie za mną i będzie mnie śledził. Na szczęście pojechał dalej — mówi "Faktowi" nastolatka.

Weronika zgłosiła sprawę policji. "Fakt" próbował się dowiedzieć, czy funkcjonariuszom udało się coś ustalić w tej sprawie. Na razie bezskutecznie.

Niestety takie sytuacje, szczególnie w dużych miastach, nie należą do rzadkości. Sprawa nie jest łatwa, bo zboczeniec może być niebezpieczny. Ponadto — w wielu przypadkach - czeka na reakcję kobiety. Strach może dawać mu satysfakcję. A zatem jak się zachować w takiej sytuacji?

Najlepszym wyjściem będzie dyskretne wezwanie policji lub straży miejskiej. Choć nie jest to łatwe, w miarę możliwości zachowajmy opanowanie i "mierzmy siły na zamiary", pamiętając, że możemy trafić na agresywnego mężczyznę.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić