O sprawie 37-latka poruszającego się rowerem w okolicach ulicy Dworcowej i Nowowiejskiego w Szamotułach lokalne media rozpisywały się w maju br.
Mężczyzna wulgarnie zaczepiał samotne kobiety, rozbierał się przy nich w miejscu publicznym oraz wyzywał. Na teren swoich łowów wybierał pełne łąk i krzaków tereny o luźnej zabudowie. Kobiety ostrzegały się wzajemnie przed atakami na lokalnych grupach w mediach społecznościowych. Do jednego z takich wpisów dotarli policjanci.
Wynikało z niego, że na ul. Nowowiejskiego mężczyzna podjechał rowerem do pokrzywdzonej i uderzył ją w pośladek. Dodatkowo mężczyzna obnażył się i kierował wobec kobiety groźby karalne. Takich przypadków mogło być więcej - relacjonował przed dwoma miesiącami oficer prasowa szamotulskiej policji st. asp. Sandra Chuda w rozmowie z TVP w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzeczniczka prasowa policji dodała, że nad zebraniem dowodów w sprawie pracowali szamotulscy dochodzeniowcy.
Z przesłuchań wynikało, iż mężczyzna w podobny sposób naruszył nietykalność cielesną w sumie pięciu kobiet i kierował groźby karalne wobec dwóch z nich - wyjaśniła.
W toku prowadzonego postępowania zarzuty wobec mężczyzny uzupełniono. Oprócz wspomnianych kobiet wśród świadków znalazł się dodatkowo jeden mężczyzna, wobec którego 37-latek także kierował groźby karalne.
Po dwóch miesiącach gotowy jest akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyzna odpowie przed sądem za 11 czynów jakich miał się dopuścić w sumie wobec ośmiu osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.