Przypomnijmy, że tuż przed Wielkanocą ówczesny proboszcz parafii ks. dr Marian Knut wdał się w konflikt z miejscową OSP. Strażacy mieli pilnować Grobu Pańskiego. Warta to ponad 40-letnia tradycja, kultywowana przez parafian z zaangażowaniem i poświęceniem.
Czytaj także: Fałszywi duchowni otworzyli nową drogę w Polsce
Proboszcz nie zezwolił jednak na tradycyjny obrzęd. Stwierdził, że działalność strażaków uzależniona jest od... ich składek, łożonych na kościół.
Strażacy ostatecznie zrezygnowali z pilnowania Grobu, a sytuacja wywołała spory skandal wśród parafian. Ci byli zbulwersowani postawą proboszcza i domagali się zmian. Biskup pelpliński ostatecznie zgodził się, że postawa ks. Mariana Knuta była karygodna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konsekwencje są surowe — dotychczasowy proboszcz zdegradowany
Czyn dotychczasowego proboszcza parafii w św. Stanisława Kostki w Czarnej Dąbrówce nie pozostał bez konsekwencji. Te są dla niego bardzo bolesne. Jak podaje portal ibytow.pl, ks. dr Marian Knut został przeniesiony do parafii pw. św. Marii Magdaleny w Strzepczu.
To niejedyne konsekwencje wobec księdza. Nie będzie on już zarządzał parafią. Został zdegradowany do roli wikariusza i w takim charakterze zacznie pełnić posługę od 20 sierpnia.
Parafianie w Czarnej Dąbrówce mogą już oczekiwać na nowego proboszcza, którym będzie ks. mgr Maciej Szczodrowski. To młody 42-letni duchowny, który od 2018 roku pełnił funkcję wikariusza w parafii w Tucholi.
Być może nowy proboszcz wróci do wieloletniej tradycji i nie będzie chciał już pieniędzy od strażaków, poświęcających swój czas w trakcie wielkanocnych obrzędów.