Lato na Syberii. Komarzyce kąsają każdy skrawek ciała
Kąsaniem i powodowaniem bolesnych, swędzących ugryzień zajmują się wyłącznie komarzyce, które jednak stanowią aż 90 procent wszystkich komarów. Jeśli ktokolwiek sądził, że skoro na Syberii jest zimno, to nie będzie tam komarów, bardzo się myli. Daleka północ w porze letniej to idealne środowisko dla komarów, które mnożą się tam na niespotykaną skalę. Przebywają głównie na terenach podmokłych, w pobliżach rzek, gdzie potrafią przyssać się do każdego skrawka ciała człowieka.
Zdjęcie Amosa Chapple’a z Syberii, które sprawia, że od patrzenia na nie swędzi całe ciało
Siedliska krwiożerczych komarzyc na własne oczy zobaczył Amos Chapple, Nowozelandczyk, którzy podróżował przez Syberię z aparatem w ręku. Mężczyzna towarzyszył tzw. mamucim piratom, czyli syberyjskim łowcom kłów mamutów. Zdjęcie zrobił chwilę po tym, gdy niepostrzeżenie poślizgnął się i wpadł do strumienia. Kiedy zdjął buty, by wysuszyć skarpetki, znad jego głowy zleciał się rój komarów, który w minutę obsiadł mu całe stopy. Chapple uwiecznił ten przerażający obrazek na zdjęciu, które dodał na swoje konto na Instagramie.
Fotograf relacjonował, że noce były dla komarów zbyt zimne, ale od wschodu do zachodu słońca nie dało się uwolnić od ich bzyczenia. Ugryzienia są zaś wyjątkowo bolesne. To nie zwykłe swędzenie, a palący ból. "Jeśli w tamtej chwili ktoś zaoferowałby mi kubeł zimnej wody, żebym mógł w nim zamoczyć swoje stopy, dałbym za to nawet 100 dolarów od ręki", napisał fotograf w opisie swojego zdjęcia na Instagramie.