Mieszkaniec Góry Kalwarii przecierał oczy ze zdumienia. Na jednej z najbardziej charakterystycznych budowli w okolicy pojawiła się grupa młodych ludzi. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie był to ogromny most kolejowy nad Wisłą.
WOPR pokazuje zdjęcie i ostrzega
Autor zdjęcia przesłał je do lokalnej grupy WOPR. Na zdjęciu widać grupę młodych osób, która weszła bez żadnych zabezpieczeń na przęsła mostu. Upadek z tak dużej wysokości mógłby poskutkować trwałym kalectwem lub śmiercią.
Grupa interwencyjna WOPR z Góry Kalwarii zabrała głos w sprawie. Tego typu zachowania należy niezwłocznie tępić, aby nie znaleźli się naśladowcy. Ratownicy zwrócili uwagę, że oprócz upadku młodym osobom groziło również porażenie prądem z sieci trakcyjnej. Ponadto wystosowano apel, aby sprawie przyjrzały się Służba Ochrony Kolei oraz policja.
Takie skrajnie nieodpowiedzialne postępowanie może skończyć się nie tylko upadkiem do wody (dosyć płytkiej obecnie), ale przede wszystkim porażeniem prądem z wiszącej trakcji. Taki wypadek miał już chyba miejsce na tym moście. Sądzimy, że sprawą powinny się zainteresować nie tylko Służba Ochrony Kolei, ale także policja z Gminy Góra Kalwaria oraz Gminy Karczew. Monitoring z kamer umieszczonych na mostach przydałby się właśnie w tego typu sytuacjach – zwraca uwagę WOPR.
Historyczna przeprawa
Most kolejowy Glinki-Góra Kalwaria to wyjątkowa konstrukcja. Obiekt oddany do użytku w 1951 roku to najbliższa na południe od Warszawy przeprawa przez Wisłę. Długość mostu to nieco ponad 620 metrów. W czerwcu 2021 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków na wniosek Towarzystwo Opieki nad Zabytkami – Oddział w Warszawie wszczął postępowanie mające na celu wpisania budowli do rejestru zabytków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.