TikTok to taka nowoczesna encyklopedia z prawdziwymi historiami. Nie brakuje tam filmików komediowych, które najczęściej są wyreżyserowane (choć aplikacja stara się od tego odchodzić, dzięki funkcji TikTok Now, która jest inspiracją od innej aplikacji - Be Real i pokazuje, co dzieje się u użytkowników w danym momencie) i historii z prawdziwego życia.
A te bywają różne. Niektóre przepełnione są niesamowitym smutkiem, inne z kolei kończą się niemal filmowym happy endem.
Jedną z tych ostatnich jest historia mężczyzny, którego filmik na portalu składał się z zaledwie dwóch zdjęć, które dzieli 1,5 roku. Jak widać, więcej nie trzeba, by filmik stał się wiralem.
Na pierwszym zdjęciu widzimy go z bratem. Widać po nim niezadowolenie, smutek w oczach i chorobę. 1,5 roku później ten sam mężczyzna, już zdrowy, stoi u boku brata, który... jest świadkiem na jego ślubie.
2020 rok. Dzień przed tym, jak mój brat podarował mi 67 proc. swojej wątroby. 2022. Gdy był świadkiem na moim ślubie - podpisał zdjęcia.
Internauci byli poruszeni. Ochoczo komentowali post.
Wow. Twój uśmiech sprawia, że serce mięknie - pisała jedna z użytkowniczek TikToka.
To jest takie piękne - wtórowała druga.
Trzeba przyznać, że przy takiej historii nie sposób nie uronić łzy. To, jak zachował się brat wobec brata jest istnym heroizmem i tylko pokazuje, jak ważna w życiu jest rodzina.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.