Najciemniej pod latarnią — pewnie tak pomyślał mężczyzna, który uznał, że wejście do wanny i przykrycie się ręcznikiem pozwoli mu skutecznie ukryć się przed organami ścigania. A może 24-latek przeczytał kiedyś Harry'ego Pottera i sądził, że ręcznik zadziała jak peleryna niewidka?
24-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej był poszukiwany listem gończym, ponieważ dopuścił się kradzieży. Jednak mężczyzna nie zamierzał się poddać karze.
Najpierw zmienił miejsce zamieszkania, ale na niewiele się to zdało. Policjanci ustalili, gdzie przebywa 24-latek i w piątek, 7 kwietnia, zapukali do drzwi mieszkania.
Mężczyzna najwyraźniej nie spodziewał się tej ''wizyty'' i działał pod wpływem chwili, bo to, co zrobił, trudno uznać za działanie według obmyślonego planu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
24-latek schował się w łazience
24-latek poszukiwany listem gończym nie poddał się do końca. Próbował zmylić policjantów.
Mężczyzna ukrył się w łazience. Jak relacjonuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, policjanci ''znaleźli go stojącego w wannie z głową dla niepoznaki przykrytą ręcznikiem".
Chociaż policjanci widzieli już wiele i teoretycznie niełatwo ich zadziwić, widok stojącego w wannie mężczyzny, udającego wieszak na ręcznik, mógł być dość zaskakujący. Mimo wszystko kamuflaż okazał się niewystarczający.
24-latek został zatrzymany. Teraz trafi do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.