Tajemnicą Poliszynela jest to, jak rosyjska armia traktuje swoich rekrutów. Od początku wojny w Ukrainie niezależne media donoszą, że Rosja wysyła na front mężczyzn kompletnie nieprzygotowanych do walki.
Media informują, że szeregowi są traktowani jak "mięso armatnie". Morale w "drugiej armii" świata jest niskie. I nic nie wskazuje, żeby coś miało się w ten materii zmienić. Jak opłakana jest sytuacja, obrazuje materiał wideo z prośbą od weteranów, którzy prosto ze szpitala... są posyłani z powrotem na front.
Do Ługańskiej Republiki Ludowej przybyło ponad 50 osób ze szpitali. Są to pozostałości po trzEch kompaniach. Nasze dowództwo zabrało nas w miejsce dyslokacji i wysyła w grupach na misje bojowe. Chociaż wszyscy tutaj wymagają operacji i leczenia szpitalnego - mówi na nagraniu zamieszczonym na platformie X jeden z żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdesperowani żołnierze z 26. Pułku Pancernego 47. Dywizji z Ługańskiej Republiki Ludowej zamieścili w internecie materiał wideo z odezwą. Proszą o interwencję, ponieważ nikt z ich bezpośrednich przełożonych nie reaguje na ich apele. Medycy polowi tylko wzruszają ramionami i odsyłają do dowództwa" - mówi mężczyzna na nagraniu.
Żołnierze wskazują, że każdy z nich, razem z wypisem ze szpitala otrzymał dokumenty jasno nakazujące urlop w związku z odniesionymi obrażeniami. Zalecenia od lekarzy był jasne: rehabilitacja i dalsze leczenie. Zamiast tego zostali ponownie wysłani na front.
Ten apel wideo jest naszą ostatnią szansą na dotarcie do dowództwa za pośrednictwem prokuratury wojskowej, ministra obrony i prezydenta o podjęcie pilnych działań zgodnych z obowiązującymi przepisami - mówił w materiale jeden z żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.