Inicjatywa "Protest z Wykrzyknikiem" powstała w 2019 r. Jest to grupa zrzeszająca nauczycieli, która głosi przesłanie "edukacja jest ważna i nauczyciele są ważni". W niedzielny wieczór, po ogłoszeniu wyników exit poll na facebookowym profilu "Protestu z Wykrzyknikiem" zamieszczono fotografię ministra Czarnka z walizką. Na zdjęciu widnieje napis "Pan się już pakuje i oddala prędziutko".
Zdjęcie polubiło ponad 3 tys. internautów, niemal 300 osób udostępniło wpis. "Najlepszy prezent na Dzień Nauczyciela" - czytamy w komentarzach.
To pokazuje oczekiwanie, które jest niezmienne w naszym środowisku. Na pewno zmiana w fotelu ministra edukacji i nauki będzie jak powiew świeżego powietrza. Buta obecnego ministra zwielokrotniała ogrom frustracji, który wynika z trudnej sytuacji pracy i płacy. Była codziennym spluwaniem w twarz nauczycielom - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" była nauczycielka i aktywistka Anna Schmidt-Fic, liderka inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem.
Czytaj także: Odkrył w pluskwy mieszkaniu. To usłyszał od spółdzielni
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Myślę, że nauczyciele będą mogli w końcu wziąć głęboki oddech - dodaje.
Zmiany w Ministerstwie Edukacji, które nastąpią po utworzeniu nowego rządu już cieszą nauczycieli.
U nas w pokoju nauczycielskim świętują. Nauczycielki tańczyły przed lekcjami. Tak żegnamy ministra Czarnka - relacjonuje "GW" jedna z nauczycielek w Rzeszowie.
- Nadszedł koniec ery Czarnka! Dla nas to spóźniona nagroda na Dzień Nauczyciela, ale warto było czekać. Możemy otworzyć szampana, bo najgorszemu ministrowi od lat mówimy: "Do widzenia". Niech usunie się w cień i nie wraca. Zniszczył szkołę i będziemy ją teraz długo reanimować. To, co jest jednak optymistyczne, to to, że teraz może być już tylko lepiej - usłyszała dziennikarka "GW" od innej nauczycielki.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego na Podkarpaciu, Stanisław Kłak nie ukrywa, że nie może doczekać się zmiany na stanowisku ministra edukacji.
Liczymy na zmiany, bo to, co wyprawia minister Czarnek, to skandal. Podał w mediach informację, że nauczyciele dostaną 900 zł netto nagrody z okazji 250-lecia powstania Komisji Edukacji Narodowej. A dostajemy 748 zł. To kpina. Karmi się społeczeństwo propagandą - podkreśla.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.