Od 24 lutego na Ukrainie trwa wojna. Ukraina stawia opór i wciąż broni stolicy państwa - Kijowa, jednak wraz z rozwojem działań wojennych sytuacja się pogarsza. Zwiększa się liczba ataków na szpitale, szkoły i budynki mieszkalne. A co za tym idzie jest coraz więcej ofiar cywilnych.
Coraz więcej ofiar wojny na Ukrainie
W wyniku jednego z ataków na Kijów zginął Oleksii Morklianyk - student Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Koledzy pożegnali go w mediach społecznościowych.
W wyniku ostrzeliwań Kijowa przez rosyjskich bandytów zmarł mój uczelniany kolega z SGH. Oleksii Morklianyk. Łączę się w bólu z całą rodziną - czytamy.
Według ukraińskich danych od początku konfliktu w kierunku celów cywilnych wystrzelono 113 rakiet głównie Iskander i Kalibr. Według Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka zginęło 102 wśród cywilów jednak dane Ministerstwa Zdrowia Ukrainy mówią o 352 ofiarach śmiertelnych. Kilkaset jest rannych.
Czytaj także: Wybuch w Kijowie. Rosjanie wysadzili wieżę telewizyjną
Od czwartku trwa także ewakuacja. Uchodźcy są przyjmowani w Polsce nawet ważnych dokumentów. Jak dotąd do Polski wjechało prawie 400 tys. osób, a wiele z nich transportowanych jest dalej za granicę m.in. do Czech. Szacuje się, że kraj może opuścić nawet 5–7 mln ludzi. Polska zadeklarowała, że jest gotowa do przyjęcia 4 mln uchodźców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.