Zgłosił kradzież portfela. Takiego zwrotu akcji nikt nie przewidział

O totalnie zaskakującej sytuacji poinformowano na stronie internetowej warminsko-mazurska.policja.gov.pl. Z przekazanych wieści wynika, że mieszkaniec Ełku zgłosił kradzież portfela, którego... wcale nikt nie przywłaszczył.

PolicjaPolicja
Źródło zdjęć: © Pixabay

Kuriozalny przebieg miała jedna z interwencji policjantów w powiecie ełckim. Pod numer alarmowy w czwartek (16 marca) zadzwonił mężczyzna, który poprosił o przyjazd patrolu. Jednocześnie tłumaczył, że ktoś ukradł jego portfel.

Mężczyzna w rozmowie z policjantami wskazał, że to jego sąsiadka ukradła mu portfel, a on żąda od policjantów, żeby mu go szybko odzyskali - zrelacjonowano na stronie internetowej warminsko-mazurska.policja.gov.pl.

Funkcjonariusze bardzo szybko poczynili zaskakujące ustalenia. Stwierdzili, że "50-latek, zanim posądził o kradzież sąsiadkę, to nawet nie zaczął szukać swojej zguby i nie sprawdził, gdzie może być ten portfel". Interweniujący mundurowi ustalili, że... mężczyzna schował portfel do kieszeni spodni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

80 mln zł na szefa kancelarii premiera. "To pieniądze na telefon"

Ta interwencja zakończyła się mandatem. "Za wywołanie niepotrzebnej czynności został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Policjanci oprócz tego, że wystawili mu mandat, to polecili mu przeprosić swoją sąsiadkę. Mężczyzna wyraził skruchę i przeprosił kobietę za swoje bezpodstawne oskarżenie" - podsumowano w policyjnym komunikacie.

Policja przypomina. Bardzo ważna zasada

Mundurowi jednocześnie przypomnieli, że "pod numery alarmowe dzwonimy tylko w uzasadnionych przypadkach. Nieuzasadnione wezwania odciągają funkcjonariuszy od ważnych zadań. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych grozi kara aresztu, ograniczenie wolności, grzywny do 1500 złotych".

Niedopuszczalne jest, żeby angażować policjantów bez rzeczywistej potrzeby, ze złośliwych pobudek lub w celu załatwienia sobie jakichś przysług. Służby ratunkowe są po to, by nieść pomoc i reagować w sytuacjach realnych zagrożeń - zaznaczono.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami