Kaliskie służby otrzymały zgłoszenie od 25-latka we wtorek 16 sierpnia w godzinach wieczornych. Sprawę opisał portal ostrow.tv. Mężczyzna poprosił funkcjonariuszy o pomoc w związku z tajemniczą raną. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci.
Zadzwonił po pomoc z raną kłutą klatki piersiowej. Dziwne wyjaśnienia
25-latek pokazał mundurowym ranę kłutą klatki piersiowej. Wyjaśnił także, że jest ona wynikiem przewrócenia się oraz nadziania na ostrze noża. Na miejsce wezwano ratowników medycznych.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Kaliszu około 21:00. Tam trafił na oddział chirurgii ogólnej. Jak poinformowali lekarze, życie 25-latka nie jest w żaden sposób zagrożone.
Dochodzenie w sprawie tajemniczego wypadku wszczęła policja. Mundurowi badają szczegóły przedstawionych przez mężczyznę okoliczności.
Akcja ratunkowa w Kaliszu. Konar spadł na nastolatki
To kolejna akcja służb medycznych w Kaliszu w ostatnim czasie, która wciąż wymaga wyjaśnienia. Na początku sierpnia w Parku Przyjaźni na trzy nastolatki runął sporych rozmiarów konar. Jedna z dziewczyn została przygnieciona.
Policja, dwa zespoły ratownictwa oraz trzy zastępy straży pożarnej ruszył na pomoc poszkodowanym. Przygniecenie ogromnym konarem mogło skończyć się tragicznie. Gdy jednak służby ratunkowe przybyły na miejsce, okazało się, że nastolatce udało się wydostać spod drzewa, być może przy pomocy osób trzecich.
Dwie z poszkodowanych dziewczyn wymagały pomocy medycznej. Nastolatki trafiły do szpitala. Skarżyły się m.in. na bóle kręgosłupa. Stwierdzono u nich też liczne otarcia.
Nadal nie wiadomo, z jakiego powodu doszło do wywrócenia się konaru. Okoliczności zdarzenia wciąż są wyjaśniane.
Obejrzyj także: Tragedia w Raciborzu. "Ratowali życie sprawcy". Poruszające informacje ze Śląska
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.