Zgłoszenie dotyczące gwałtu wpłynęło do gnieźnieńskiej policji 3 maja wieczorem. 14-latka miała zostać wykorzystana seksualnie, dlatego na miejsce rzekomego zdarzenia wysłano patrol. Tam funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wykonali wiele czynności, aby ustalić szczegóły sprawy.
W wyniku przeprowadzonych czynności odkryto niespodziewaną prawdę. Okazało się, że 14-latka wymyśliła całą historię i okłamała policjantów. W rzeczywistości nie doszło do żadnego gwałtu. Nastolatka tłumaczyła swoje nieodpowiedzialne zgłoszenie tym, że była pod wpływem alkoholu.
Nastolatka przez swoje kłamstwo wpadła w kłopoty. Wyciągnięte zostaną wobec niej surowe konsekwencje. Jej dalszym losem zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich.