Psa zaleziono pod koniec czerwca przy obwodnicy Czarnkowa (woj. wielkopolskie). Trafił do schroniska dla zwierząt Azorek w Obornikach. Na początku lipca zajął się nim weterynarz.
Pies postrzelony kilkadziesiąt razy
Pies był w opłakanym stanie. Badania wykazały, że w jego ciele znajduje się kilkadziesiąt pocisków - większość z nich w głowie i oczodołach. Weterynarz Marcin Czerwiński powiedział, że "w swojej karierze nie widział jeszcze tak dramatycznych skutków bestialstwa".
Czytaj także: Co za odkrycie! Przy szkole znaleziono 751 grobów
Niech ten kto skrzywdził tego psa w tak okrutny sposób odpowie za to przed sądem - zaapelował na Facebooku.
Pies został postrzelony około 50 razy. Jak zapowiedział weterynarz, sprawa zostanie zgłoszona na policję i do Inspekcji Weterynaryjnej. Sprawcy może grozić nawet 5 lat więzienia.
Czytaj także: Pies bohater. Uratował kobiecie życie
Sprawca nie powinien czuć się bezkarny, zwłaszcza że już po raz kolejny doszło do postrzelenia zwierzęcia w tym rejonie, a następnym razem może zostać postrzelony człowiek - dodał weterynarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.