O historii z Krakowa media rozpisywały się przed kilkoma dniami. Do Biura Rzeczy Znalezionych zgłosiła się 13-latka by zwrócić znalezione przez siebie pieniądze.
Gest dziewczynki dla wielu wydał się zdumiewający, bo pieniądze leżały luzem i nie było przy nich żadnej podpowiedzi wskazującej gdzie można by szukać potencjalnego właściciela.
13-letnia mieszkanka Krakowa w drodze na zakupy do galerii handlowej odnalazła pieniądze, ponad 5 tysięcy złotych. Miało to miejsce na terenie dzielnicy Czyżyny - powiedział w rozmowie z RMF FM Mateusz Jach, kierownik Referatu do spraw Kwalifikacji Wojskowej, Prowadzenia Rejestrów i Biura Rzeczy Znalezionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji podanych przez portal wynikało też, że po pieniądze zwrócone przez nastolatkę zgłosiły się już dwie nieuczciwe osoby. Te próby wyłudzenia zostały jednak udaremnione.
Teraz krakowski magistrat poinformował, że "sprawa odnalezienia gotówki w wysokości ponad 5 tysięcy złotych ma szczęśliwy finał. Biuro Rzeczy Znalezionych Urzędu Miasta Krakowa informuje, że po pieniądze zgłosił się ich właściciel. Mężczyzna podał wszystkie wymagane szczegóły. Urzędnicy wykluczyli oszustwo".
Jak informuje Gazeta Krakowska "w 2023 roku do Biura Rzeczy Znalezionych zostało przekazane blisko 45 tysięcy złotych znalezionych na terenie Krakowa. Najczęściej pieniądze znajdowane są w galeriach handlowych, środkach komunikacji miejskiej, na ulicach lub chodnikach oraz miejscach kultury takich jaki kina czy teatry".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.