Do dramatu doszło w pobliżu miasta Lahaur na wschodzie Pakistanu. Policja podała, że kobieta zamknęła drzwi samochodu, kiedy skończyło jej się paliwo na autostradzie, ale dwaj mężczyźni wybili szybę auta i wyciągnęli ofiarę na zewnątrz. Wtedy doszło do gwałtu. W samochodzie przebywały dzieci ofiary. Napastnicy mieli też ukraść kobiecie pieniądze i biżuterię. Jak podała miejscowa policja, żaden z 15 zatrzymanych nie jest uważany za napastnika.
W mediach społecznościowych zawrzało po ujawnieniu brutalnego gwałtu na kobiecie. Oburzeni aktywiści domagali się nawet publicznej egzekucji sprawców.
Szef policji obwinia ofiarę
Niedawno mianowany szef policji w Lahaurze Umar Sheikh w telewizyjnym oświadczeniu obwinił ofiarę za podróżowanie samotnie z dwójką dzieci w nocy, bez sprawdzania, czy jej samochód ma wystarczającą ilość paliwa. Obiecał też aresztowanie zwyrodnialców w ciągu 48 godzin.
Czytaj także: Hiszpania. 52-latka zgwałcona na plaży dla nudystów
Opinia szefa policji zbulwersowała dr Shireen Mazari, która pełni rolę Ministra Praw Człowieka w kraju. Obrońcy praw człowieka wezwali już rząd do zwolnienia Sheikha.
Nic nie może usprawiedliwiać przestępstwa gwałtu. Nie do przyjęcia jest fakt, że funkcjonariusz obwinia kobietę za zbiorowy gwałt, pytając, dlaczego wyszła w nocy ze swoimi dziećmi - mówi Shireen Mazari
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.