Zielona Góra: Akcja straży w szpitalu. Bezdomny przypalił jedzenie

Niecodzienne zdarzenie w Zielonej Górze. Straż pożarna interweniowała w związku z zapachem spalenizny, który pojawił się w nocy z 1 na 2 grudnia na oddziale ginekologii. Finał interwencji jest zaskakujący. Okazało się, że w placówce "mieszkał" bezdomny, który przypalił jedzenie.

Straż pożarna - zdjęcie poglądoweStraż pożarna - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Gettt Images | Patryk_Kosmider
Rafał Strzelec

Jak donosi "Super Express", w nocy z piątku na sobotę (1 na 2 grudnia) w szpitalu w Zielonej Górze prowadzona była akcja z udziałem straży pożarnej. Służby zostały wezwane w związku z zapachem spalenizny, który unosił się na oddziale ginekologii zielonogórskiej lecznicy.

Bezdomny wywołał zamieszanie

Strażacy czym prędzej pojechali do placówki. Potwierdzili zgłoszenie i przystąpili do działań. Sprawdzili, co było źródłem nieprzyjemnego zapachu. Ich ustalenia szokują.

W piwnicy szpitala znaleziono bezdomnego. Na jaw wyszło, że mężczyzna mieszkał tam od jakiegoś czasu jako dziki lokator. Niestety, w sposób niewłaściwy posłużył się kuchenką mikrofalową. Zostawił jedzenie na zbyt długo. Mocno je przypalił. Spalona potrawa wywołała zamieszanie w zielonogórskiej placówce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pożar na budowie. Operator dźwigu uratował robotnika w ostatnim momencie

Nikomu nic się nie stało. Osoba bezdomna zamieszkała w piwnicy bez wiedzy personelu szpitala - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.

Nie wiadomo, jaki będzie teraz los mężczyzny. Z pewnością gdyby nie nocny incydent, być może nikt nie zauważyłby, iż w placówce znajduje się dziki lokator.

To nie pierwsza interwencja straży w szpitalu w Zielonej Górze. W lutym tego roku w jednym z pomieszczeń radiologii doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Na szczęście nikogo nie było w środku, więc nie było potrzeby ewakuacji pacjentów. Strażacy opanowali sytuację po kilkunastu minutach.

Do poważniejszego w skutkach pożaru w szpitalu doszło w Żaganiu, innym mieście w woj. lubuskim. Zdarzenie miało miejsce we wrześniu. Sześć osób zostało rannych, czterdzieści ewakuowano. Nieoficjalne doniesienia mówiły, że do pożaru doprowadził pacjent, który palił papierosa mając podłączoną do nosa rurkę z tlenem. Informację podawał serwis Żagań Nasze Miasto.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania