Zbigniew Ziobro boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Doprowadziły one do tego, że musiał wycofać się z działalności publicznej.
Obowiązki prezesa Suwerennej Polski przejął Patryk Jaki. Ziobro przez co najmniej miesiąc ma skupiać się tylko na kwestiach zdrowotnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sytuacji Zbigniewa Ziobro zdążyła już nawiązać posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic. Odniosła się do nich w kontekście komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.
Zdrowia panie Ziobro! Proszę się nie przejmować stawiennictwem na komisji śledczej. Przesłuchamy pana w miejscu pana pobytu - przekazała na portalu X w dniu 14 grudnia.
Posłanka Lewicy zabrała głos nt. Zbigniewa Ziobro
18 grudnia Anita Kucharska-Dziedzic gościła w programie "Debata Dnia" w Polsat News. Przy tej okazji przypomniała sprawę Romana Giertycha.
Kiedy Zbigniew Ziobro był prokuratorem generalnym, mecenasowi postawiono zarzut popełnienia przestępstwa. Doszło do tego wtedy, gdy Giertych leżał nieprzytomny w szpitalu.
Myślę, że Zbigniew Ziobro by sobie nie życzył, by traktować go w sposób inny, niż on traktował ludzi - stwierdziła Kucharska-Dziedzic.
Następnie spostrzegła, że prokuratura nadzorowana przez Ziobrę działała podobnie również w innych przypadkach. - On też przesłuchiwał kobietę w dziewiątym miesiącu ciąży przez całą noc. Znaczy nie on bezpośrednio, ale prokuratura i on się wcale z takich działań nie wycofywał. Mówił dura lex, sed lex (twarde prawo, ale prawo - dop. red.), więc musimy być konsekwentni w ściganiu tych, którzy są nieuczciwi - dodawała.
Nie wykluczyła przesłuchania w szpitalu. - Jeśli będzie w stanie z nami rozmawiać i będzie potrzeba, by zrobić to w miarę szybko, to tak. Myślę jednak, że zachowamy się trochę inaczej i poczekamy na jego decyzję - podsumowała.
Czytaj także: Matthew Perry przed śmiercią diametralnie się zmienił. Spowodowała to jedna substancja
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.