Złapali pijanego księdza. Tak się tłumaczył

Proboszcz parafii św. Marcina z Cieszowej (woj. śląskie) ks. Andrzej N. kierował autem pod wpływem alkoholu. Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie trafił do sądu. Jak tłumaczy swoje nieodpowiedzialne zachowanie kapłan?

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

31 października br. podczas rutynowej kontroli trzeźwości patrol lublinieckiej drogówki zatrzymał samochód osobowy marki Toyota. Kierowcą samochodu był proboszcz parafii w Cieszowej, Andrzej N., który w wydychanym powietrzu miał 0,7 promila alkoholu. Ksiądz przyjął mandat i stracił prawo jazdy. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Lublińcu.

Ksiądz Andrzej N. jest proboszczem w parafii św. Marcina w Cieszowej. Prowadzi także zajęcia z religii w szkole podstawowej w gminie Herby.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" kilka dni temu kapłan został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Ks. Andrzej N. przyznał się do stawianego mu zarzutu. Tłumaczył, że pił alkohol w godzinach porannych, a po południu wsiadał za kierownicę. Był przekonany, że jest trzeźwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Młodzież w Polsce masowo rezygnuje z religii. Ksiądz komentuje

Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie trafił do sądu. Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu grozi duchownemu do 2 lat więzienia.

Akt oskarżenia został właśnie przesłany do Sądu Rejonowego w Lublińcu - poinformował prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Jak sprawę komentuje kuria? - Wymóg trzeźwości względem osób prowadzących pojazdy, powinien być zachowany bez jakiegokolwiek wyjątku, również przez osoby duchowne, które w społeczeństwie powinny dawać przykład i świadectwo trzeźwości - przekazał rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Gliwicach.

Biskup diecezjalny, Jan Kopiec nie ogłosił jeszcze oficjalnej decyzji w sprawie duchownego. "Gazeta Wyborcza" ustaliła jednak, że ks. Andrzej N ma być w najbliższym czasie odwołany z funkcji proboszcza.

Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej