Françoise de Souza Oliveira i Kyriakos Amiridis pobrali się w 2004 roku. Amiridis był w latach 2001 - 2004 ambasadorem Grecji w Brazylii. W tym czasie zakochał się w pięknej Brazylijce, para doczekała się córki i tak żyła spokojnie do 2016 roku. Wtedy rozegrał się prawdziwy rodzinny dramat.
Okazało się, że Souza Oliveira od lat miała romans z oficerem żandarmerii wojskowej, Sergio Gomesem. Na drodze do szczęścia kochanków stał jednak mąż kobiety. Zleciła swojemu partnerowi zabicie jej męża. Ciało wrzucono do auta. W 2016 roku zwęglone szczątki Kyriakosa Amiridisa znaleziono w bagażniku spalonego samochodu w Rio de Janeiro.
Amiridis wyjechał ze stolicy do miasta Nova Iguacu na północ od Rio, by spędzić święta Bożego Narodzenia z żoną i jej rodzicami. W tym czasie miał zaginąć. Kobieta zgłosiła sprawę na policję, powiedziała, że mąż wyszedł bez słowa i wsiadł do wynajętego auta. Od tamtej pory miało nie być z nim kontaktu.
Podczas przesłuchania okazało się, że kochanek kobiety przyznał, że to ona zleciła zabójstwo. W jej mieszkaniu znaleziono ślady krwi zamordowanego mężczyzny. W toku śledztwa wyszło na jaw, że dyplomata został zabity wcześniej, auto spalono, ponieważ sprawcy chcieli pozbyć się ciała i śladów.
Proces sądowy był krótki, jak podaje BBC, trwał 4 dni. Sędzia zdecydował, że Françoise de Souza Oliveira spędzi za kratkami 31 lat. Jej kochanek został skazany na 22 lata.