O śmierci rosyjskiego pułkownika poinformował Anatolij Stirlitz, ukraiński żołnierz, który na Telegramie zamieszcza wiele informacji na temat nieżyjących rosyjskich żołnierzy i dowódców. Według niego Siergiej Krasnikow był pracownikiem Centralnego Biura Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.
"Nudziło się na emeryturze"
Zanim przeszedł na emeryturę, zdążył awansować do stopnia pułkownika sprawiedliwości. - Siergiejowi Krasnikowowi nudziło się na emeryturze i postanowił wyjechać jako najemnik do Ukrainy. Tam został oficjalnie zdenazyfikowany i zdemilitaryzowany – pisze Stirlitz.
Jak oznajmił w niedzielnym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, armia rosyjska straciła około 33,6 tys. żołnierzy na Ukrainie od początku inwazji. Według tych danych Rosjanie stracili 250 ludzi w ciągu ostatniej doby.
Czytaj także: Ignat Artiomienko nie żyje. Wyciął Putinowi wroga
Czytaj także: Łzy płyną po policzkach. Zdjęcie znad grobu obiegło sieć
Duże straty Rosjan
Sztab wylicza, że siły ukraińskie zniszczyły w ciągu minionej doby kolejne trzy czołgi, cztery pojazdy opancerzone i sześć systemów artyleryjskich. Poinformowano także o jednym zestrzelonym śmigłowcu i czterech strąconych dronach przeciwnika. Ukraińska obrona zestrzeliła także jeden pocisk manewrujący.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.