Zmarł 22-letni strażak Adrian Jurek. 31 marca tę smutną wiadomość przekazali na Facebooku strażacy z OSP Brunary (woj. małopolskie).
Zmarł 22-letni strażak
Młody strażak zmarł wieczorem 30 marca. Przez długi czas zmagał się z białaczką.
Z ogromnym smutkiem i żalem zawiadamiamy, że wczoraj wieczorem zmarł nasz Druh, Kolega Adrian Jurek. Pogrzeb Śp. Adriana jutro, w sobotę o godzinie 15:00 w kościele parafialnym w Brunarach. Różaniec pół godziny przed mszą - czytamy we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
22-letni strażak zmagał się z ostrą białaczką limfoblastyczną typu T. Został zdiagnozowany bardzo szybko, po tym, jak nagle źle się poczuł i zemdlał. Początkowo jego rokowania były dobre, a lekarze zapewniali, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Niestety okazało się, że nikt z jego rodziny i przyjaciół nie może być dawcą szpiku. Rozpoczęła się walka z czasem i poszukiwania genetycznego bliźniaka. W kwietniu i maju ubiegłego roku organizowano akcje rejestracji w DKMS. Rozpowszechniano informacje na temat przeszczepu, licząc, że uda się znaleźć dawcę. Niestety nie udało się.
Przyjaciele Adriana wspominają go bardzo ciepło. Był pracowitym i ambitnym młodym mężczyzną. Był honorowym dawcą krwi i nigdy nie odmawiał pomocy innym ludziom.
Adrian był pogodnym, zawsze uśmiechniętym chłopakiem. Nigdy nie odmawiał pomocy drugiemu człowiekowi, nawet w chorobie. Interesował się motoryzacją. Regularnie oddawał krew do momentu gdy dowiedział się tak nagle o chorobie. Walczył dzielnie do końca, ale niestety... Odszedł za wcześnie - cytuje kolegów 22-latka portal halogorlice.info.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.