Ministra edukacji Barbara Nowacka podpisała już rozporządzenie w sprawie zaplanowanych zmian w szkołach. Co konkretnie wynika z niego dla uczniów? Nowe przepisy nie zakazują zadawania prac domowych we wszystkich klasach, ale wprowadzają w tym obszarze pewne ograniczenia.
Zmiany dotyczą głównie uczniów szkół podstawowych. Posłużmy się przykładami.
W klasach I-III szkoły podstawowej nauczyciele nie będą mogli zadawać pisemnych prac domowych z ćwiczeń usprawniających tzw. motorykę małą oraz praktyczno-technicznych prac domowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaś uczniowie z klas IV-VIII będą mogli mieć zadawane prace pisemne i praktyczno-techniczne, ale nie będą one obowiązkowe i nie będą podlegały ocenie.
Ponadto od września nie będzie już funkcjonował przedmiot HiT, który zostanie zastąpiony przez edukację obywatelską. Dodatkowo zostanie zmniejszona liczba lekcji religii do jednej godziny tygodniowo. Ma być ona płatna z budżetu państwa. Gdy szkoła chciałaby zwiększyć liczbę godzin, jej finansowania musiałby podjąć się samorządy.
Do września przygotujemy odchudzenie podstawy programowej, w ten sposób nauczyciele zyskają więcej czasu na pracę z uczniami. Planujemy te zmiany wdrożyć już od nowego roku szkolnego, wcześniej na pewno je skonsultujemy. Z przedmiotu historia i teraźniejszość zdecydowanie rezygnujemy - mówiła Barbara Nowacka w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Co jednak z obowiązkiem czytania lektur szkolnych? Oczywiście uczniowie nadal będą musieli je czytać w domach. W tym zakresie nie obowiązują żadne zmiany.
Ministra edukacji wskazywała też, że lista lektur powinna zostać uwspółcześniona. Zwracała również uwagę, że potrzebna jest głębsza reforma, którą trzeba dopiero przygotować, a następnie sprawdzić w programach pilotażowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.