Wygląda na to, że na zmiany w telewizji publicznej nie będziemy długo czekać. Według słów Roberta Biedronia już się zaczęły.
Odsuwanie pracowników, którzy odpowiadają za rzeczy związane z "Wiadomościami". Ja się boję użyć tego słowa, bo oni nie przekazują wiadomości, informacji. Nie przekazują informacji, tylko propagandę... Oni każdego dnia będą odsuwani od swojej pracy - mówił Robert Biedroń w programie "Fakt LIVE".
Czytaj także: Cała Polska żegna panią Danusię. Zobacz najlepsze memy
Pracownicy TVP odchodzą "po angielsku"
Stopniowo ze studia przy Woronicza ewakuują się kolejne osoby, które występowały w TVP w ciągu ostatnich 8 lat. Najsłynniejsza "twarz pisowskiej telewizji", Danuta Holecka, ponoć już odeszła. Robert Biedroń nie zostawił na niej suchej nitki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie jest standard, jakiego oczekujemy od mediów publicznych i trzeba to zmienić po prostu - mówił w rozmowie z "Faktem".
Lider Lewicy przyznał, że jego zdaniem Telewizja Polska powinna funkcjonować w sposób zbliżony do publicznego brytyjskiego nadawcy - BBC. Dodał, że nowy premier, Donald Tusk jest zdecydowany, a nawet zdeterminowany, na zmiany w telewizji publicznej.
Trybunał Konstytucyjny usiłuje ochronić TVP
W czwartek Trybunał Konstytucyjny na wniosek posłów PiS wydał zabezpieczenie, które ma zablokować zmiany w TVP. Według niego Skarb Państwa jest zobowiązany do powstrzymania się od likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji i wprowadzania zmian w ich zarządach. Jednak zdaniem prawników wydane przez TK postanowienie jest wadliwe i ze strony prawnej nie uniemożliwi zmian w TVP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.