Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zmobilizowany Rosjanin zabił kolegę. "Niechcący wystrzelił"

33-letni rosyjski żołnierz zginął po postrzale na terenie jednostki wojskowej, w której służył. Został zastrzelony przez 43-letniego kolegę, który został zmobilizowany. Tłumaczył się, że jego broń "przez przypadek wystrzeliła".

Zmobilizowany Rosjanin zabił kolegę. "Niechcący wystrzelił"
Zmobilizowany zastrzelił kolegę (Telegram)

Do incydentu doszło we wsi Tołpino w obwodzie kurskim. Zdjęcia i informacje o zdarzeniu przekazał kanał Baza na Telegramie, który w ostatnim czasie często informuje o przypadkach śmierci wśród zmobilizowanych.

Zmobilizowany zabił kolegę

Jak ustaliły media, starszy sierżant wywiadu, 43-letni Andriej, podczas służby w jednostce wojskowej trzymał w rękach karabin szturmowy Ak-74. W pewnym momencie broń "przez przypadek wystrzeliła w kierunku innego 33-letniego żołnierza - szeregowca Siergieja" – czytamy w raporcie.

Kula trafiła Rosjanina w szyję i zginął na miejscu. Według sierżanta był to wypadek. Śledczy sprawdzają tę wersję. Wiadomo, że 43-letni żołnierz był zmobilizowany w ostatnich tygodniach i mógł nie umieć dobrze korzystać z broni - zmobilizowani skarżą się, że dowództwo nie przeprowadza dla nich żadnych szkoleń na ten temat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największa zmora Rosjan. Pociski Javelin sieją spustoszenie

Mobilizacja w Rosji

Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń zostało powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja mogła objąć nawet 1,2 mln osób.

Dziennikarze niezależnego portalu "Mediazona" i rosyjskiego oddziału BBC News na podstawie otwartych źródeł zbadali, że według stanu na 21 października co najmniej 41 rosyjskich żołnierzy zmarło od czasu ogłoszenia mobilizacji.

Giną jeszcze przed wysłaniem na wojnę

Dziennikarze zwracają uwagę, że niektóre ze zgonów nie mają charakteru bojowego - ludzie ginęli w ośrodkach szkoleniowych, na poligonach i w jednostkach wojskowych przed wysłaniem na front. Wiele przypadków zostało nawet potwierdzonych przez propagandowe media.

"Mediazona" podkreśla, że częściej niż inni giną żołnierze z republik narodowych Rosji – wśród "liderów" są Dagestan i Buriacja. W ciągu sześciu miesięcy po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę zginęło więcej rosyjskich żołnierzy niż w całej II wojnie czeczeńskiej, która trwała 10 lat.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"O mój Boże!". Na ich oczach doszło do katastrofy
Madison Keys na chwilę straciła trofeum. Z jakiego powodu
Tuż przed tragedią dostał SMS-a od żony. Oto co napisała
Drastyczne zdjęcia koziołka. Zwierzę zaatakowały psy w parku
Woda na Księżycu. Nowe odkrycia naukowców
Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Mówił o arsenale broni. Prawnik mówi, kiedy Ziobro może stracić pozwolenie
Ustawa o języku śląskim ponownie w Sejmie. Liczą na nowego prezydenta
Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Moment wypadku uchwyciły kamery
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Muzyk z Polski uwięziony w Rzymie. "Nie zarabiam od wczoraj"
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić