We wtorek przed południem do dyżurnego lubartowskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o znalezionym w kompleksie leśnym niewybuchu. Znalezisko to prawdopodobnie pochodzący z okresu II wojny światowej pocisk moździerzowy.
Czytaj także: Donald Trump kontra Kamala Harris. Oto wyniki sondaży
Skierowany na miejsce patrol zabezpieczył miejsce jego odnalezienia przed dostępem osób postronnych. Pocisk został przekazany patrolowi saperskiemu.
Policja przypomina, by pod żadnym pozorem nie przenosić, dotykać ani rozbrajać niewybuchów. Może to bowiem wywołać przypadkową eksplozję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejsce, gdzie się on znajduje dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, a w szczególności dzieci. Należy to miejsce oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć - przypomina sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z KPP Lubartów.
Czytaj także: To Jacek Jaworek? Drastyczne zdjęcie zwłok krąży w sieci
O znalezisku należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji. Funkcjonariusze zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Pamiętajmy, że zalegające w ziemi wiele lat niewybuchy w dalszym ciągu mogą być niebezpieczne - dodaje policjantka.
Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni temu w okolicach miejscowości Wilków (woj. dolnośląskie). Policjanci ze Złotoryi otrzymali informację od leśników, że podczas prac w lesie został znaleziony prawdopodobnie niewybuch. Wstępna ocena specjalisty, potwierdziła, że jest to granat moździerzowy pochodzący prawdopodobnie z czasów wojny. Na miejsce przybyli saperzy, którzy zabezpieczyli niewybuch i wywieźli na poligon celem jego neutralizacji.