Jeśli wierzysz w nadprzyrodzone moce, to powinieneś unikać rzeczy... znalezionych. Jak dowiadujemy się z materiału portalu "Kobieta XL" zgubione przedmioty mają w sobie energię ich właściciela. Możemy zatem przenieść na siebie kłopoty i troski obcej osoby.
Czego nie podnosić z ziemi?
Dużo na ten temat można dowiedzieć się z huny, czyli z dawnych hawajskich wierzeń i filozofii. Możemy tam znaleźć nie tylko przypadki przeniesienia chorób, ale także ogromnych nieszczęść, które przez wiele lat nie opuszczały znalazcy.
Oczywiście zdarza się, że znaleziona rzecz nie ma w sobie negatywnego ładunku energii. Warto jednak zapoznać się z historią danego przedmiotu. Wiele osób uważa, że niektórzy specjalnie gubią jakieś drobiazgi, aby za ich pomocą problemy przeszły na kogoś innego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drobne monety dobrze chłoną energię. Moneta może być także talizmanem, a wiele osób gubi je celowo, aby pozbyć się długów.
Biżuteria z metali szlachetnych chłonie energię właścicieli. Często ma bardzo negatywny wpływ na znalazcę, który może przejąć wszystkie problemy.
Ręcznie robione laleczki, figurki z drewna mogą mieć ogromne znaczenie dla ich pierwotnego właściciela. Jest bardzo prawdopodobne, że zostały wyrzucone celowo, ponieważ mają w sobie bardzo dużo negatywnych cech i złej energii. Najlepiej nawet ich nie dotykać.
Czytaj także: Od lat żyliśmy w błędzie. Dla mózgu są gorsze niż cukier
Powinniśmy zostawić także bransoletki, ponieważ są one amuletem chroniącym właścicieli. Ze względu na swoje znaczenie, mogą gromadzić negatywną energię. Jeśli bransoletka leży na ziemi, to może być znak, że spadła z powodu nadmiary złej energii.
Czytaj także: Objaw przedawkowania cukru. Pojawia się na twarzy
Lusterko to najbardziej niebezpieczne znalezisko. Lustro, które przewija się jako zły omen niemal w każdej kulturze, może odbijać los właściciela. Tam też ukryta jest jego energia. Dlatego po spojrzeniu w znalezione lustro można przejąć nagromadzoną w środku energię.