W Alpach Szwajcarskich na wysokości 2743 m n.p.m znaleziono szczątki podwodnego dinozaura. Dr Heinz Furrer z Uniwersytetu w Zurychu powiedział, że był to jeden z największych drapieżników, jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi.
Niezwykłe odkrycie w Alpach
Odnaleziony ichtiozaur miał 21 metrów długości i 30 ostrych jak brzytwa zębów. Eksperci uważają, że nie miałby problemu z polowaniem na aligatora lub rekina.
Ichtiozaury były bardzo zróżnicowane. Zazwyczaj mierzyły od 2 do 4 metrów długości, ale niektóre gatunki sięgały nawet 20 metrów. W 1991 roku w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie odnaleziono ichtiozaura mierzącego aż 23 metry długości.
Podwodne rekiny pływały wyjątkowo szybko. Prawdopodobnie osiągały prędkość nawet 40 km/h. Polowały na mniejsze zwierzęta podwodne, a czasami nawet na innych przedstawicieli swojego gatunku. Wyginęły około 27 mln lat przed wielkim wymieraniem kredowym.
Niestety polowanie na dużą zdobycz jest bardzo trudne i wyczerpujące, i to prawdopodobnie przyczyniło się do ich wyginięcia - stwierdził badacz.
Czytaj także: "Rabunek stulecia". Nie zgadniecie, co ukradli Rosjanie
Dinozaur ze Szwajcarii jest niezwykle cenny dla paleontologów. Zazwyczaj, kiedy badacze odkrywają szczątki ichtiozaurów, nie natrafiają na zęby. Tym razem udało się kilka odnaleźć, co z pewnością przyczyni się do postępu w badaniach. Odkrycie opublikowano w Journal of Vertebrate Paleontology.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.