W poniedziałek, 24 marca, w Szczecinie doszło do pożaru luksusowego mercedesa zaparkowanego pod kancelarią prawną. Jak informuje "Głos Szczeciński", samochód należał do znanego adwokata, który wcześniej stracił dom w pożarze. Strażacy przybyli na miejsce o godz. 17.35 i szybko opanowali sytuację.
Tajemnicze pożary w Szczecinie
St. kpt. Franciszek Goliński z lokalnej straży pożarnej przekazał, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godz. 17.30.
Ktoś o tej godzinie zadzwonił na straż pożarną. Byliśmy na miejscu o godz. 17.35 w sile jednego zastępu i sześciu ratowników. Zastaliśmy palący się samochód. Nasze działania gaśnicze zakończyliśmy o godz. 18.07 - powiedział Goliński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. "Głos Szczeciński" podaje, że 51-letni adwokat, którego samochód spłonął, jest znany z reprezentowania klientów w głośnych sprawach kryminalnych, w tym związanych z aferą loterii internetowych.
W przeszłości bronił oskarżonych o udział w brutalnych porachunkach przestępczych. We wrześniu 2024 r. spalony został jego dom. Wówczas prawnik stwierdził, że było to celowe podpalenie.
Zostaliśmy podpaleni. Praktycznie pół domu zostało spalone, cały jest zalany wodą i nie nadaje się do zamieszkania - mówił "Gazecie Wyborczej".
Policja nie komentuje sprawy
Śledztwo ws. pożaru domu adwokata na szczecińskim Warszewie zostało umorzone z powodu braku ustalenia sprawców. Prawnik twierdził, że ma swoje podejrzenia, ale nie ujawnił ich publicznie.
Tabloid tymczasem podaje, że policja na razie nie komentuje sprawy pożaru samochodu.
"Fakt" wysłał pytania do Komendy Miejskiej w Szczecinie - czekamy na odpowiedzi. Próbowaliśmy także skontaktować się z adwokatem. Odebrał telefon, ale poinformował, że oddzwoni później. Do tej pory nie udało się z nim porozmawiać - czytamy.
Czytaj także: Polska kapliczka na ustach Anglików. "Obiekt drwin"