"Idę moim ulubionym szlakiem, dochodzę do skrzyżowania, a tam coś rudego" relacjonuje w swoich mediach społecznościowych spacer po puszczy białowieskiej Adam Wajrak.
Fotograf był przekonany, że właśnie spotkał młodego liska i zapragną zrobić mu zdjęcie. Gdy przyłożył do oka aparat, widok w obiektywie wprawił go w osłupienie. Rude zwierzątko spotkane w lesie okazało się nie być lisem.
Czytaj także: USA. Wściekły szary lis zaatakował kilka osób
Zapiszczałem jak myszka i przyłożyłem aparat do oka ale to nie był lisek. Zatkało mnie, a on chyba młodziak wskoczył w zieloność i gęstwę Puszczy - malowniczo opisuje swoje spotkanie Adam Wajrak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że napotkane przez niego zwierzę to był młody ryś. Gatunek rzadko spotykany w lasach i mocno zagrożony w obecnych czasach. Fotografia spotkała się z dużym zainteresowaniem i uznaniem osób obserwujących profil przyrodnika.
Czytaj także: Lisek na komisariacie. Potrzebował pomocy
Piętnaście lat, jak jeżdżę po Puszczy Białowieskiej, miałem trzy spotkania z tym cudownym rzadkim zwierzaczkiem i nigdy nie zdążyłem wyjąć aparatu żeby zrobić zdjęcie - żali się jeden z komentujących.
Inni żartują, nawiązując do częstych tłumaczeń myśliwych, którzy zabijają gatunki chronione w trakcie polowań, że to przecież nie lis, a żubr albo dzik.
Ryś jest uznany za jednego z największych przedstawicieli europejskich kotów. W Polsce jest gatunkiem rzadkim i chronionym. Badaniem populacji rysia w Polsce zajmuje się Zakład Ekologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego i Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.
Czytaj także: Taki widok na Wawelu. Lepiej się do nich nie zbliżać
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.