Znany wykładowca akademicki naćpany spowodował niebezpieczny wypadek

Sensacyjne odkrycie w sprawie wypadku, który miał miejsce w środę (29.05) na Moście Gdańskim w Warszawie. Jak podaje "Fakt", sprawcą wypadku gdzie poszkodowana została kierująca Toyotą kobieta, był znany warszawski wykładowca akademicki. Jest to zaskakujące, tym bardziej że miał być pod wpływem mefedronu.

W środę doszło do niebezpiecznego wypadku na Moście Gdańskim
W środę doszło do niebezpiecznego wypadku na Moście Gdańskim
Źródło zdjęć: © Facebook | Wawa Hot News 24
Kamil Różycki

Do dramatycznie wyglądającego wypadku doszło w środę przed południem na Moście Gdańskim w Warszawie. Ze wstępnych ustaleń jeden z kierowców miał stracić panowanie nad pojazdem i uderzyć w jadący z naprzeciwka samochód marki Toyota.

W samochodzie, którym podróżowała kobieta, doszło do rozszczelnienia się płynów i dużego zadymienia. Poszkodowana nie mogła się z niego wydostać. Uratowali ją dopiero policjanci, którzy wyrwali drzwi — tłumaczy w rozmowie z "Faktem" Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście.

Prowadzący czynności policjanci, po oswobodzeniu kobiety przystąpili do rutynowych czynności. Wśród nich znajdowało się m.in. sprawdzenie alkomatem wszystkich uczestników, którzy okazali się trzeźwi. Mimo to policjanci poddawali w wątpliwość stan sprawcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wideo z Stegny. Niektórzy uciekali, inni nagrywali

Sprawcą zamieszania najprawdopodobniej jest znany wykładowca

Widząc zachowanie sprawcy, policjanci podejrzewali, że jeśli nie spożywał on alkoholu, to może być pod wpływem innych substancji. Z tego też powodu w celu ustalenia pełnej trzeźwości sprawcy postanowiono wykonać specjalny test, który wykazał obecność mefedronu w jego organizmie.

Sprawca wypadku na miejscu został przebadany na zawartość substancji odurzających. Dodatkowo pobrano od niego krew do dalszej analizy. Test potwierdził obecności mefedronu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie po użyciu środka odurzającego. Stracił też prawo jazdy. Sprawą zajmuje się prokuratura — mówi Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.

Jak podaje Fakt, sprawcą całego zamieszania miał być znany warszawski wykładowca akademicki Maksymilian Cz. Przed wejściem za kółko był on na imprezie, gdzie zażywał niedozwolone substancje. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami