Służba Bezpieczeństwa Ukrainy od początku wojny regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich najeźdźców, które są dowodem na to, jak łamane są wszystkie międzynarodowe porozumienia.
Rosjanin znęcał się nad jeńcami
Najnowsze nagranie, które opublikowały ukraińskie służby, jest dowodem na to, że Rosjanie nie traktują jeńców zgodnie z obowiązującymi normami Konwencji Genewskiej. W rozmowie, którą przechwyciła SBU rosyjski żołnierz nie kryje się z tym, jak traktował ukraińskich żołnierzy w niewoli.
"Przywieźli jeńców, k**wa, szydziłem z nich… K**wa, ja mu mówię, że odetnę i palce, i rękę! Kazałem mu położyć rękę na łopacie, na cegle. Po chwili zaczął krzyczeć — mówi najeźdźca i przyznaje, że nawet rosyjskie wojsko dziwi się jego okrucieństwu: "Saławat, skąd się wziąłeś taki dzikus?" - cytuje swoich kolegów Rosjanin.
Służby ustaliły jego tożsamość
Ukraińskie służby ustaliły tożsamość Rosjanina, który chwalił się znęcaniem się nad Ukrańcami w niewoli. Okazał się nim 27-letni Saławat Sarsenow z miasta Astrachań. Jak przekazuje SBU, jest żołnierzem kontraktowym wojska rosyjskiego i "bezskutecznie próbuje walczyć w okolicach Zaporoża".
Zastanawiamy się, czy wie o takich działaniach jego matka, Zulfia Sarsenowa? Ponieważ SBU dokumentuje je już w ramach postępowania karnego. Jeśli więc "dzikusowi" uda się przeżyć, z pewnością zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - mówi Artem Dechtiarenko, rzecznik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.