Do niebywałej sytuacji doszło w Rosji. W czasie zagrożenia rakietowego w Biełgorodzie dzieci nie były wpuszczane do schronu. Opiekun domu kazał im uciekać do innego wejścia.
Wszystko zaczęło się od tego, że w poniedziałek 3 czerwca w mieście ogłoszono zagrożenie rakietowe. W tej chwili mieszkańcy domu siedzieli na ławce, a dzieci biegały po podwórku.
Zaraz po ogłoszeniu wszyscy udali się do najbliższego wejścia, aby dostać się do schronu. Dzieciom jednak nie wpuszczono - jedna z kobiet kazała im uciekać do innego wejścia i machnęła ręką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci uciekły, wideo stało się popularne, a teraz mieszkańcy miasta pytają, czy zachowanie kobiety zasługuje na karę o pozostawieniu kogoś w niebezpieczeństwie.
Biełgorod w obliczu zagrożenia
Ukraińcy prowadzą bardzo intensywny ostrzał rosyjskich celów na terenie obwodu biełgorodzkiego z wykorzystaniem wieloprowadnicowych wyrzutni M142 HIMARS.
W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające składowisko kilkudziesięciu zużytych pakietów po rakietach GMLRS (każdy mieści sześć sztuk) stosowanych w systemach M142 HIMARS bądź M270 MLRS.
Taka broń i miejsce pozwalają na rażenie logistyki zaopatrującej rosyjskie siły znajdujące się m.in. w regionie Wołczańska czy wsi Starytsya, gdzie w ostatnim czasie doszło do dużego szturmu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.