Przypomnijmy. Jerzy Urban był bardzo kontrowersyjną postacią w polskiej opinii publicznej. Od 1981 do 1989 roku pełnił stanowisko rzecznika prasowego Rady Ministrów PRL. Wprowadził wtedy cotygodniowe konferencje prasowe. Stały się one istotnym narzędziem propagandowym dla rządzących, a sam Urban - symbolem kłamstw reżimu.
W 1989 Urban usiłował dostać się do Sejmu, ale odniósł porażkę. To sprawiło, że już nigdy później nie wystartował w żadnych innych wyborach. W latach 1999 - 2004 należał do Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Czytaj więcej: Uważajcie na to w sklepach. Bosacka: "Bardzo pilne"
Natomiast od 1990 roku nieprzerwanie aż do śmierci był wydawcą i redaktorem naczelnym tygodnika "Nie". W ostatnich latach znany był jako barwny komentator polskiego życia publicznego o ostrym, często wulgarnym języku. Zmarł 3 października 2022 roku w wieku 89 lat. Ostatnie pożegnanie Urbana miało charakter świecki. Mężczyzna spoczął na warszawskich Powązkach Wojskowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolekcja fajek Jerzego Urbana. Teraz do wylicytowania na WOŚP
Każdy, kto chce wesprzeć 31. finał WOŚP ma możliwość wylicytowania fajek Jerzego Urbana na portalu Allegro. Przekazała je żona zmarłego Małgorzata Daniszewska. W niedzielę po południu 29 stycznia aukcja wynosiła ponad 10 tys. zł. Nie brakowało chętnych na te produkty.
W skład kolekcji dziennikarza wchodzi 36 fajek z trzema stojakami. Można ją licytować na Allegro do 4 lutego do godz. 13:12.
To osobista kolekcja Jerzego Urbana, zbierana od lat 70. Wszystkie były często używane, zadbane i trzymane blisko - pan Jerzy lubił celebrować palenie fajki, traktował to bardzo uroczyście. Były one jego bardzo charakterystycznym znakiem rozpoznawczym - czytamy w opisie aukcji na Allegro.
Urban wspierał WOŚP za życia
Jak przypomina "Super Express", kontrowersyjny dziennikarz za życia także wspierał akcję zapoczątkowaną przez Jurka Owsiaka. Zdarzało się, że robił to jednak w żenujący sposób.
W 2020 roku zamieścił w mediach społecznościowych filmik, gdzie pokazał jak przekazuje na aukcję dla WOŚP własną sztuczną szczękę. Niektórzy internauci uznali, że w ten sposób Urban zadrwił z celebrytów, którzy ofiarują niepotrzebne rzeczy dla WOŚP, by zrobiło się o nich głośno w przestrzeni medialnej.
Czytaj więcej: Szuka ich policja. Nagranie z Żabki trafiło do sieci