W sobotę, w 102. rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety w Polsce, w wielu miastach odbyły się kolejne protesty przeciwko wyrokowi TK ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego. W manifestacjach w Warszawie wzięli udział także posłanki i posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Klaudia Jachira i inni politycy KO założyli na dzisiejsze protesty nietypowe kamizelki z napisem "Poseł/Posłanka na Sejm RP". Posłowie specjalnie założyli odblaskowe kamizelki, by zapobiec incydentom, jakie miały miejsce na wcześniejszych protestach, kiedy policja użyła gazu łzawiącego.
Przypominamy, że Klaudia Jachira brała udział w październikowych protestach. Wówczas policja spryskała ją gazem łzawiącym. Posłanka gazem dostała tylko po włosach i płaszczu. Jachira niefortunnie jednak roztarła substancję po twarzy. Na szczęście jej znajomi szybko dostarczyli jej mleko, zmniejszające podrażnienie po oberwaniu gazem.
Czytaj także: Włosi ogłosili sensację. WHO będzie to badać
Na swoim profilu na Facebooku Klaudia Jachira zamieściła kilka zdjęć z dzisiejszego protestu. Posłanka pisze, że razem z innymi politykami KO ubrali jaskrawe ubrania, aby nie powtórzył się październikowy incydent z policją.
W sto drugą rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety, dziś znów Polki wyszły, by walczyć o swoje prawa. Razem z Moniką Rosą, Adamem Szłapką, Ulą Zielińską i Małgorzatą Tracz i asystentem Bartkiem patrolujemy ulice w nowych ubrankach. Zobaczymy, czy tym razem policja zauważy, co jest na nich napisane. Na razie policja bezprawnie zatrzymała spacerujących legalnie uczestników i utworzyła kocioł - napisała posłanka.
Dzisiejszy protest nie ma jednak całkiem pokojowego przebiegu. Do sieci trafiły nagrania, na których widać, jak posłanka Barbara Nowacka została zaatakowana gazem w trakcie interwencji poselskiej. Posłowie zapowiadają, że złożą skargę w tej sprawie do Komendy Stołecznej Policji.
Pokazywałam legitymację... podszedł do mnie policjant - mówiła posłanka w rozmowie z innym policjantem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.