Mężczyzna zarejestrował, jak wyglądała papryka w sprzedaży w jednym z marketów Biedronka w Bytomiu. Klient sieci nie zdradził jednak dokładnej lokalizacji sklepu. Na wideo widzimy kilka kartonów papryki, która jest cała w pyle.
Czytaj także: Debata. Harris do Trumpa: Oddałbyś Polskę Putinowi
Jesteśmy w Biedronce, eleganckie papryczki, lekko przybrudzone - ironizuje autor nagrania, które opublikował na Facebooku.
Pod nagraniem nie brakuje sarkastycznych komentarzy internautów: "Pewnie na palecie z ziemniakami były", "Widać, że naturalne i niemyte pod sprzedaż", "Świeża prosto z pola".
Czytaj także: Taylor Swift już wybrała. Zrobiła to 5 minut po debacie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwróciliśmy się do biura prasowego Biedronki z pytaniem, dlaczego papryka w takim stanie trafiła na sklepowe półki. Agata Makaryk, starsza menedżerka sprzedaży w sieci Biedronka, odpowiedzialna na sklepy w Bytomiu zapewnia, że zadowolenie i satysfakcja klientów z zakupów stanowi jeden z podstawowych filarów działalności sieci Biedronka.
Każde zgłoszenie dotyczące obniżenia jakości produktów, nawet jeśli incydentalne traktujemy z pełną powagą. W przypadku zgłoszonej sprawy oraz przesłanych zdjęć nie jesteśmy w stanie ustalić dokładnej lokalizacji sklepu, w którym doszło do incydentu. Co za tym idzie bezpośrednio wyjaśnić z placówką, w której doszło do zdarzenia, przyczyny zabrudzenia - wyjaśnia przedstawicielka sieci Biedronka.
W odpowiedzi na nasze zapytanie Agata Makaryk dodaje, że "pracownicy sklepu są zobowiązani do weryfikacji jakości produktów przed wystawieniem towaru na salę sprzedaży oraz kilka razy w ciągu dnia, w ramach kontroli ekspozycji".
Pracownicy wszystkich placówek na terenie miasta Bytom zostaną ponownie przeszkoleni w tym zakresie - zapewnia starsza menedżerka sprzedaży w sieci Biedronka, odpowiedzialna na sklepy w Bytomiu.
Wszelkie wątpliwości co do jakości produktów, klienci sieci Biedronka powinni zgłaszać na miejscu do przedstawicieli dyskontu.
Wideo można obejrzeć TU.