Spekulacje o potencjalnej rezygnacji Joego Bidena ze startu w najbliższych wyborach prezydenckich pojawiały się od kilku tygodni. Dopiero 21 lipca obecny wciąż prezydent USA przekazał, że nie będzie startować w wyborach, a w jego miejsce Partia Demokratyczna wystawi kogoś innego. Duże szanse ma obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris.
Pełnienie funkcji prezydenta było dla mnie największym zaszczytem w życiu. I chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest ustąpienie i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji - napisał na X Joe Biden.
Piotr Kraśko zabrał głos po rezygnacji Joe Bidena
Zaraz po tej informacji świat mediów zapłonął, a dziennikarze zaczęli dyskusje o powodach rezygnacji prezydenta USA. Z tej okazji na antenie TVN 24 wyemitowano specjalny program, w którym udział wziął m.in. Piotr Kraśko. Prezenter "Faktów" doskonale orientuje się w tematyce amerykańskiej polityki, więc nie ukrywał zdziwienia decyzją Joego Bidena.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden przeżył najgorsze tragedie, jakie można sobie wyobrazić. Kto tego nie doświadczył, nie zrozumie, co czuł. Jednak za każdym razem się podnosił. Tak go nauczył ojciec, który powtarzał mu: "Wstawaj i idź". I on wstawał i szedł. Aż do teraz - powiedział Piotr Kraśko.
Historia Joego Bidena potwierdza słowa dziennikarza. W przeszłości prezydent USA przeżył śmierć córki i żony, które zginęły w wypadku samochodowym, a jego pierwszy syn Beau Biden zmarł pod koniec maja 2015 r. na raka mózgu w wieku 46 lat. Natomiast drugi z synów głowy Stanów Zjednoczonych to skandalista, który bardzo często pojawia się w nagłówkach gazet. Wielokrotnie pojawiały się doniesienia, że jego zachowania wpływają na wiarygodność ojca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.