Praca , jaka wiąże się z uzyskaniem poselskiego mandatu, ma wiele udogodnień, o których pomarzyć mogą tylko zwykli pracownicy zatrudniani na etat.
Oprócz uposażenia poselskiego i immunitetu, który daje szeroką ochronę, politycy mogą liczyć na szereg dodatkowych udogodnień, jak choćby ryczałt w wysokości 19 tysięcy złotych, który mają przeznaczyć na funkcjonowanie swojego biura poselskiego.
Czytaj także: Czarnek poszedł do Rydzyka. Nagle zaczął mówić o Hołowni
To z tych pieniędzy pokrywane są wynagrodzenia pracowników biur poselskich, tłumaczenia, ekspertyzy czy służbowe przejazdy samochodami. Może też być on przeznaczony na pokrycie wydatków bieżących takich jak czynsz, opłaty za energię elektryczną i cieplną, gaz czy koszty eksploatacji biura poselskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz tego politykom przysługuje możliwość korzystania z Domu Poselskiego czyli hotelu, w którym mogą zatrzymać się podczas wizyt w stolicy. I właśnie prezentacja tego przybytku, jaką za pomocą swojego telefonu internautom i internautkom zaprezentowała posłanka, wywołała burzę.
Czytaj także: Co tam się działo! Sejmowa rewia mody
Wiele osób pyta o pierwsze wrażenia z Wiejskiej. Sejm RP prezentuje się godnie. Hotel poselski natomiast przypomina akademik - pisze pod filmikiem posłanka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.
Polityczka pokazała wnętrze poselskiego hotelu. Na filmie widać długi korytarz z wykładziną w romby, który prowadzi do pokojów poselskich. I o ile wnętrze pokojowej łazienki nie jest zbyt nowoczesne, to sam pokój wydaje się być dość schludny.
Od czasów Gierka niewiele się tu zmieniło - komentuje Wojciechowska van Heukelom.- Ważne, że jest łazienka i dach nad głową.
Ten komentarz nie spodobał się internautom. "Ani złotówki na nowe meble dla posłów! To jest służba, a nie rola filmowa na planie "Dynastii" - piszą wzburzeni.
A ktoś inny dodaje: "To nie Hilton, a Pani będzie tam nie na wakacjach, a w pracy".