Zdarzenie zostało nagłośnione przez redakcję Radia Bielsko. Lokalne medium opublikowało zdjęcie psa w opałach na stronie na Facebooku, gdzie są publikowane informacje i fotografie od słuchaczy. Czworonóg zwisał tuż pod tylną szybą i wyraźnie nie był z tego powodu szczęśliwy.
Pies zwisał z auta na szelkach. Co się z nim teraz dzieje?
Fotografię wykonano na parkingu przed centrum handlowym na ul. Sarni Stok. Na szczęście na ratunek psu ruszył ochroniarz obiektu. Pomógł czworonogowi, po czym poinformował o wszystkim funkcjonariuszy policji.
Przeczytaj także: Błagała córkę, by oddała psa. Nie posłuchała. Tragiczny finał
Policjanci szybko ustalili, kim jest właściciel pozostawionego czworonoga. Okazało się, że wyszedł on na chwilę po zakupy, uchylając tylną szybę, aby pupil miał dopływ świeżego powietrza. Pies jednak oparł się o nią, przez co przypadkowo wypadł, zwisając na szelkach na klapie bagażnika.
Przeczytaj także: Nie był w stanie się poruszać. W lesie znalazł go pies
Funkcjonariusze zauważyli, że pies opierał jedną z łapek o zderzak. Policjanci sprawdzili sklepowy monitoring, który potwierdził wersję przedstawioną przez właściciela czworonoga. W rezultacie służby zadecydowały o odstąpieniu od dalszych czynności.
Przeczytaj także: Najstarszy pies świata nie żyje. Smutne wieści z USA
Internauci byli przejęci i zbulwersowani sytuacją z parkingu przed centrum handlowym. Pod adresem właściciela czworonoga padło wiele nieeleganckich określeń. Wiele osób zwracało uwagę, że najlepiej w ogóle nie zabierać zwierząt na zakupy, nie mówiąc o pozostawianiu ich samych sobie w aucie lub przed obiektem.
Nigdy nie zostawia się w aucie psa zapiętego na smycz — czy to obroża, czy szelki. Najlepiej w ogóle psa nie zostawiać w aucie bez nadzoru.
Jak pech to pech. Ktoś chciał dobrze. Zapiął pieska w szelki. Uchylił mu okno. Z tym że pies postanowił inaczej... — komentowali zdjęcie użytkownicy Facebooka (Waszym Okiem — Radio Bielsko).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.